Rok prod. 1999, skrzynia manualna, 1.6 benzyna 101KM (74 kW), grafitowy-metalic, 2 x el. szyby, el. lusterka podgrzewane, poduszki powietrzne, wspomaganie kierownicy, ABS, centralny, autoalarm, immobiliser, welurowa tapicerka.
Serwisowany w ASO, bezwypadkowy i garażowany.
Auto mało jeżdżone i bardzo zadbane (już niebawem w galerii pokażę zdjęcia ze środka).
Jeżeli, ktoś liczy na wielkie osiągi auta, wciskające w fotel przyspieszenie, to niestety - nie tym autem. Moc silnika względem ciężaru odwzorowuje rodzinne auta z połowy lat 90. Auto na pierwszy rzut oka wygląda rodzinnie i nie jest to auto, do którego będą pasować super alusy, naśladujące auta ze stawki F1 spojlery i maska jakby pod nią krył się silnik z monster-truck-a. Ale jeśli, ktoś liczy na spokojną i kulturalną jazdę, to na pewno będzie to auto - rodzinne z wielkim jak dupa słonia bagażnikiem. Mieści się w nim wszystko co potrzeba, nawet jak trzeba to wielkie worki, łopata i teściowa.
Niestety muszę obalić wieczny mit pochłaniania paliwa tego auta z tym silnikiem, iż auto pali 10 L/100km, ze względu na własną masę i mały silnik. Jeśli, ktoś zna tajniki eko-jazdy, a z tego co widzę na drodze, to coraz więcej jest takich osób, to auto potrafi być oszczędne, zwłaszcza że fabryczne osiągi spalania tego auta wynoszą 11-11,5 L/100km w jeździe miejskiej.
Mi na początku palił 9,9 - 9,2 L/100km, ale z miesiąca na miesiąc było coraz lepiej. Jeśli wykorzystujemy w pełni tajniki eko-jazdy wraz z połączeniem dostosowania tych zasad do auta, to ono potrafi w jeździe miejskiej spalić 8,0 - 8,5 L/100km, a na trasie 6,3-6,7 L/100km. Zimą oczywiście spali nieco więcej.
Zapraszam do odwiedzenia dziennika kosztów i obejrzenia galerii.