Tak, w dniu dzisiejszym wziąłem się za nierówną pracę silnika wywołane nieprzyjemnymi przebiciami z starych kabli wysokiego napięcia. Problem był na tyle duży, że 2 spośród 4 garnków w ogóle nie pracowało. Sprawdziłem to wyciągając poszczególne wtyczki podczas pracy. Co ciekawe mimo wykluczenia 2 cylindrów autem dało się jeździć! Co prawda bardzo wolno się zbierał, ale szedł :). Mimo tej cudownej funkcjonalności jaką jest jezdność podczas awarii, po części ...

Znowu zaczął mi silnik wariować, jednak tym razem nieco inaczej niż poprzednio. Teraz tłucze przez cały zakres obrotów przy czym najbardziej jest to odczuwalne w najniższym przedziale. Dodatkowo autko nie ma mocy, idzie bardzo leniwie. Tym razem bez paniki podszedłem do problemu kojarząc objawy. Gdy tylko wróciłem do domu otworzyłem maskę, niestety podjeżdżając pod dom problem jakby znikł, silniczek chodził całkowicie normalnie, wyłączyłem go. Wziąłem się za sprawdzanie ...

Dzisiaj wieczorem na głównej drodze łączącej Sopot z Gdynią miałem przyjemność spotkać dziarskiego beamera 316 e36 coupe. Pan w bejce siadł mi na tyłek sugerując bym pokornie zjechał na prawy pas. Pokornie zjechałem, 90 kilometrów na godzinę po mieście to dla niektórych za mało. Ale żeby nie było, że taki grzeczny jestem zaraz wróciłem na lewy pas i depnąłem do dechy siadając panu na tyłek. Sprawdziłem sobie jego oznaczenia, 316 czyli miałem szanse na zdominowanie ...

Cóż, kolejna mile zaskakująca obserwacja. Jeżdżąc dynamicznie a zarazem z krzyżem na ramieniu, z powodu awarii sterowania pracą silnika udało mi się osiągnąć spalanie na poziomie 7,34 litra! Odcinek jaki przejechałem to 331 km w stosunku 85% miasto, 15% trasa, metoda - rzecz jasna do pełna. Swoją droga po co ludzie bawią się w dolewki, przecież i tak wachę się wyjeździ, a jak nie stać nas na paliwo to lepiej przesiąść się na autobus bo co jeśli źle skalkulujemy ...

Koniec z problemami, z silnikiem, o których pisałem wcześniej! Ha! Do wszystkiego doszedłem sam, no ok, prawie sam, forum Civic Klub (CK) mi pomogło, ale całą robotę odwaliłem całkowicie sam! Zajęło mi to cały dzień, około 8 roboczo-godzin, ale było warto. Kilka stówek w kieszeni zostało, silniczek oddaje moc tak jak powinien, nie tłucze, nie pierdzi, no po prostu jest jak być powinno :). Przy okazji pozbyłem się problemu opisywanego w mojej relacji z swojej pierwszej ...

Silnik był dobrze rozgrzany, potem stał około 1,5-2 godziny, po czym autem sturlałem się z górki na 5 biegu, tak około 2,5 kilometra i gdy dojechałem do drogi szybszego ruchu przygrzałem do odcięcia. jeden bieg, sprint na 2jce do 100 km/h po czym dojazd na 5tce do zjazdu. Tak więc założyłem, że pomimo, że wskaźnik temperatury nie wskazuje swojej nominalnej wartości rozgrzania to musi być dość dobrze rozgrzany by bez problemu wykonać taki manewr. Mnie się wydaje, że to ...

Cóż, dzisiaj wracałem sobie z siłowni jak co dnia, wyjeżdżam na drogę szybkiego ruchu - redukcja, dwójka i gaz do dechy. Auto zaczęło się ładnie zbierać, lecz przy 4 tysiącach złapało spadek mocy, potem znowu ostro zaczęło przyspieszać by przy 5,5 tyś obrotów znowu stracić werwę, znowu się zbiera i ładnie idzie do odcięcia. Pomyślałem sobie a cóż to jest? Silnik był prawie całkiem rozgrzany, potem próbowałem znowu powtórzyć manewr, ale było w porządku. ...

Pierwsza w miarę poważna trasa moim Hondzisem zaliczona. Brat zadowolony bo nie musiał dylać do szczecina pociągiem a i nawet podobał mu się komfort, który moja mała mu zaoferowała. Co prawda dało się odczuć brak klimatyzacji, ale przecież jest elektryczny szyber, elektryczne szyby i nawiewy - wszystko sprawne :). Komfortowo czy nie Gdynia-Szczecin-Gdynia zaliczona. Wynik spalania przy dojeździe to 6 litrów. Upały, nawiewy włączone, muzyka i prędkość podróżna 100-110 ...

Ułęż-Ryki - impreza i zdjęcia. Było super... Przeszło 500 aut, zabawa przednia, mili ludzie - po prostu super... Zakwaterowanie w jakimś PRLowskim ośrodku w mieścinie Firlej... 35km od Ułęża, warunki słabe, ale tam się tylko spało. Impreza do rana, DJe, knajpa z grillem, grille prywatne, no i alkohol się lał strumieniami. Rozmowy, zabawa, grill... W sobotę koło 10:00 wyjechaliśmy do Ułęża - pilotowaniu przez samochód z żółtym kogutem... Fajnie obserwować jak 100 ...

Zdjęcia może nie rzucają na kolana. Robiłem szybko przed wyjazdem na zlot o którym napisze osobno, więc harmonogram był napięty, ale wyszło super w/g mnie.