W związku z tym, że auto idzie do mechanika, a nie chcę nadwyrężać jego silnika i niestety większość czasu spędzam sam w domu (żonka w pracy w weekend) postanowiłem trochę posiedzieć w sieci i poprzymierzać wirtualnie aluski do mojego Focusa. W załączeniu kilka propozycji. Co Wy na to? :) P.S. 15" przymierzałem do obecnie posiadanych opon, które kupiłem w maju, tak więc "świeżynki" :)

Dziś udałem się do mechanika, który w przeciwieństwie do wszystkich innych znanych mi mechaników ma swój warsztat otwarty po godz.16, a w soboty po 14. Ustaliłem wstępnie, że odstawię do niego auto w środę popołudniu. Szacowane koszty naprawy auta to: - wymiana rozrządu, pompy wody i napinacza - 1000 zł, - wymiana amortyzatorów przód - 700 zł. Tak więc w czwartek popołudniu już powinienem mieć autko zrobione :)

W dniu dzisiejszym umówiłem się na diagnostykę przypadłości mojego auta w ASO Forda na ul.Mogileńskiej w Poznaniu. Na początku sprawdzone zostały światła i sygnał dźwiękowy. Tu wszystko OK. Powiedziałem następnie dla serwisanta co mnie boli i przeszliśmy do sprawdzenia przyczyn głośnej pracy silnika. Po kilku minutach przeglądania i nasłuchiwania zapadł werdykt. Nieszczelny jeden z wtryskiwaczy i co najgorsze luźny łańcuch napędzający wałki rozrządu. To właśnie ...

Czas płynie, kilometry uciekają - minął rok od odbioru :). Focus przepracował 32388 km, bezawaryjnie i bezpiecznie. Wózek sprawuje się poprawnie, razem z moją Małżonką stanowią zgrany duet, ja też lubię nim pojeździć od czasu do czasu ;). Koszty eksploatacji wg. mnie rozsądne, spalanie też nie przeraża (vide: Dziennik kosztów), nie powinniśmy raczej narzekać. Pozostaje życzyć sobie tylko takich kolejnych sympatycznych rocznic.

Dziś wracając z pracy postanowiłem zajechać do mechanika, u którego ostatnio zostawiłem samochód do sprawdzenia. Ponieważ w piątki pracuję o pół godziny krócej zdążyłem przed zamknięciem warsztatu. Powiedziałem co mnie boli i autko zostało podłączone pod komputer. Nie wykazało żadnych błędów, a silnik na postoju chodzi w miarę w porządku. Pomimo tego poprosiłem bodajże właścieciela aby się przejechał razem ze mną autem i sam się przekonał, że coś ...

Witam! Na dowód tego, co opisywałem w poprzednich wpisach na temat problemów z silnikiem, przesyłam nagrany dziś po powrocie do domu filmik. Jeśli ktoś wie co to może być to będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Po tym jak wlałem do paliwka uszlachetniacza silnik chodził przez 6 dni prawie idealnie, po czym znów zaskoczył mnie potwornym stukaniem. Będę musiał ponownie udać się do mechanika w celu diagnostyki. Mam nadzieję, że jeśli to będzie wtryskiwacz, to skończy się na wymianie tylko jednego, bo przecież jeśliby siadały wszystkie to nawet bym nie mógł jechać, a auto jedzie i dobrze przyspiesza nawet jak zaczyna się ten paskudny hałas.

Podróż z Gdyni na Mazury - jakieś 230km - start 20:30, czas jazdy 3,5h, spalania 4,5l/100km - KOCHAM TO AUTO :)))

W poniedziałek 20 września odebrałem auto od mechanika. Zostawiłem je tam w piątek przed weekendem w celu sprawdzenia przyczyn stukania i głośnej pracy silnika. W dzień odbioru zadzwoniłem upewnić się czy mogę już odebrać auto. Mechanik zaskoczył mnie pytaniem "Czy ktoś grzebał przy aucie?". Trochę mnie to przeraziło, gdy dodał, iż po podpięciu pod komputer wyrzuciło aż 11 błędów, w tym 4 dotyczyły wtryskiwaczy, które to właśnie były podejrzewane o metaliczne ...

Chciałem mieć samochód z silnikiem benzynowym 1,8. W zasadzie nie jeżdżę dużo a więc o dieslu lub nie daj Boże instalacji gazowej nawet nie myślałem . Mam trochę duże spalanie, bo nie jest to auto do jazdy miejskiej a ja przez większość czasu używam go w mieście. Szczególnie teraz ,jak robi się zimno i mokro, to nie chce mi się śmigać na rowerze. Przed zakupem samochodu przejechałem się Golfem z benzynowym silnikiem 1,8 ale odeszła mnie ochota na auto z koncernu VW. Za ...