Postanowiłem sprostać wyzwaniu producentów mojego auta i spróbować osiągnąć katalogowy wynik spalania w trybie pozamiejskim, który dla C4 II z silnikiem 1.6 VTi 120KM wynosi 4,9 l/100km. W miniony weekend nadarzyła się ku temu okazja, do pokonania trasa Elbląg-Gdańsk-Elbląg. Poniżej krótka relacja z próby bicia wyniku i spostrzeżenia. Pierwszy odcinek testowy, trasa do Gdańska 75km. Trzy osoby na pokładzie, jazda spokojna (ekonomiczna), delikatne operowanie pedałem ...

Wreszcie po niechlubnym mandacie w listopadzie zakupiłem CB - radio. Powinienem był to zrobić już dawno, bo z przesyłką kosztowało 150zł a mandat 300zł. Pierwszy test już za mną. W mieście słychać na ok. 3km. W trasie się okaże. Przy okazji pytanie do drogówki. Po co stać schowanym za znakiem drogowym tuż przed końcem terenu zabudowanego? Prewencja na 102! Aha, wybór padł na Midland Alan 109, antena nołnejmik czyli Sunker :)

Pół roku temu trafiła mi się okazja - alufelgi w dobrej cenie. Żadna rewelacja - po prostu drugi komplet kół na lato. Gość z Niemiec sprzedawał na Facebooku - na dodatek mieszkał niedaleko mojego znajomego, który jadąc na wakacje do Polski, przywiózł mi je. Na alusach były opony... hmmmm.... chińskie. Codziennie używamy jakiejś chińszczyzny: od elektroniki (ta często ze znaczkiem dobrej europejskiej firmy) po sztućce, ale nigdy jeszcze nie jeździłem na chińskich oponach. ...

Podbudowany dobrymi wynikami przeglądu sprawdziłem ile koni w moim silniczku jeszcze żyje, a ile padło. W sobotę "na hamowni" wyszło 205km/h na gazie. Kto by pomyślał? Znów jestem zaskoczony.

Słyszałem wiele historii o gryzoniach szukających schronienia w ciepłych i przytulnych komorach silnika. Jeden ze znajomych, przekręcając kluczyk, nawet przerobił jednego z nich na pasztet. Ciepłe schronienie jest przecież lepsze od mokrej nory i z pewnością usypia czujność zwierzaka. Co prawda nie unicestwiłem żadnego istnienia, ale odkryłem dziś kryjówkę-spiżarnię jakiegoś niemieckiego nagetier-a. Braki w powierzchni maty wygłuszającej maskę sugerowały wielki ...

Mamy wiosnę, więc uznałem, że już najwyższy czas, aby pomyśleć o zamianie zimówek na letnie opony. Jako że wygląd się liczy (również), postanowiłem nabyć drogą kupna nowe alufelgi. Zimówki pozostały więc na stalówkach, a Micheliny powędrowały na nowe obręcze. W warsztacie wulkanizacyjnym zjawiłem się punktualnie o wyznaczonej godzinie (kolejka). Już na samym początku spotkała mnie niemiła niespodzianka - w jednej z letnich opon tkwi, na wylot przebijając oponę, ...

U Pana Fachowca Od Cytryn Żłówik był na leczeniu łap i podwozia. Jak się okazało, jest w bardzo dobrej kondycji. Naprawione zostały wahacze z tyłu i wymienione osłonki na maglownicy i jedna manszeta przegubu. Ujdzie. Koszt za wszystko 530PLN. Ujdzie w tłumie. Jeszcze przeżyję. Oczywiście po naprawie takiej (jak po każdej innej) auto znacznie lepiej (tzn. ciszej i szybciej) jeździ! ;-). No co? Że nie ma wpływu? Jak mówię, że jeździ lepiej to... mówię. Niektórzy nawet po ...

Wracałem dzisiaj do domku. Stwierdziłem ze wjade sobie jeszcze do sklepu. Jadę sobie przez miasto może ze 20 na godzinę może nawet nie. Nagle łup zerkam w lewo no fajnie facet wisi mi na drzwiach. No spoko zajechalem na bok. Wysiada dziadek z babcia 80 plus. Łapie się za portfel i chce płacić. No w sumie się nie dziwię no bo jakże by inaczej w końcu to on wyjeżdżając z pobocza zaparkowany wjechał mi w bok. I tu zaczynają się schody. Z pobliskiego ogródka piwnego ...

Wojownicza ma 15 lat a dziś przyszedł czas przeglądu. Zawczasu posprawdzałem co trzeba i wyszło mi tylko wstawienie przepalonych żarówek. Wyjechałem w szoku. To pierwsze moje auto, do którego diagnosta nie miał żadnych zastrzeżeń. A nawet dopytywałem go przy wyjeździe o zbieżność, którą podejrzewałem o lekkie rozstrojenie. Nic. W 15-letnim aucie. Kosmos. Zapytałem też o zawieszenie, powiedział "nic nie ma". Wciąż jestem zdziwiony, choć muszę przyznać, że przebieg po ...

To sytuacja, która dała mi do zastanowienia w kwestii zakupu kamery samochodowej. Jechałem sobie z kolegą by pograć w piłkę za miastem i mym oczom na jednym z zakrętów ukazał się granatowy vw golf wyprzedzający czerwonego solarisa. Myślę, zdąży. Ale Bukol (pozdrawiam) krzyczy "hamuj!" (taksówkarz, to się zna). Miał rację. Gdyby nie to, że się zatrzymałem byłaby czołówka. Ja rozumiem wyprzedzanie, ale to auto się wlokło. Czy nie można w takiej sytuacji ścisnąć ...