Zgodnie z planem przedni gril został przemalowany w czarny mat. Również tak jak planowałem przyciemniłem 1/3 przedniej szyby aby czarny dach się z nią zlał. Efekt bardzo mnie się spodobał. Ale to nie wszystko co udało się nam wczoraj zrobić... Jeszcze za czasów mojej e36 w coupe, zanim otrzymała 18cali MV2 miała na sobie oryginalne 16 calowe oryginalne szprychy - niektórzy pamiętają;) Od tamtej pory leżały sobie w garażu i przyszedł czas zrobienia coś z nimi... Tak ...

Zanim moje BMW zadomowiło się na dobre na aWc i zanim zdążyłem dodać jakiekolwiek sprawozdanie na temat tego jak autko się sprawuje, przyszedł czas, żebym się z nim pożegnał. W nocy 07.06.2011r. o godzinie 00:30, wracając z Lublina do Ostrowca Świętokrzyskiego, próbę wyminięcia sarny która pojawiła się przed maską, zakończyłem w przydrożnym rowie, na dachu. Odruchy wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem i próbowałem ratować się z opresji, kiedy to spośród ...

Dach... Od niego się zaczyna moja praca nad zmianą wizerunku auta - delikatnie, bardziej agresywnie;) Zdecydowałem się na czarny, ten właśnie kolor planuję wprowadzić również na inne elementy auta gdyż chyba najlepiej on współgra z czerwonym, obecnym na aucie. Efekt bardzo mnie się podoba, sprawia wrażenie dachu szklanego, na aucie z delikatnie przyciemnionymi szybami. Teraz kolej na pomalowanie grila w czarny mat, przycięcie przedniej szyby 30-sto procentową ...

Dzisiejszego dnia postanowiłem że pojadę do poznania aby załatwić pewne sprawy tam związane, a że pogoda jest dosyć ładna postanowiłem jechać wieczorem. Po przyjeździe pod blok wypakowałem swoje manele i odstawiłem auto na parking, a że poznaniaki nie lubią obcych to spotkała mnie taka sytuacja......... i zepsuła mi mój udany dzień. Jakiś ch.........jec zrobił sobie zabawę i tak mnie urządził. Od tej pory Przestałem lubić poznania i to na dobre. Resztę oceńcie sami. ...

Niby dzień jak codzień... ciepło... słonecznie... zapowiadało się sympatycznie... ale do czasu... Postanowiłem wybrać się na przejażdżkę, idę do samochodu... i na pierwszy rzut oka zraził mnie stan czystości mojego samochodu - po wczorajszej pracy nad czyszczeniem auta i woskowaniem moim oczom ukazał się widok auta całego zakurzonego, obklejonego pyłkami i z rozbitym jajkiem na bagażniku (sąsiedzi mnie conajmniej nie lubią, albo za bardzo ich raził wczorajszy błysk ...

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale generalnie białe kierunki powinny wyglądać jak białe, jednak gdy wewnątrz nich mamy pomarańczowe żarówki to niestety jest dupa zbita... Lecz udało mnie się nabyć srebrne żarówki kierunkowskazu i problem został zażegnany;) Przy okazji kupiłem diody "led" do podświetlenia tablic rejestracyjnych - efekt bardzo przypadł mi do gustu, pora na jakiegoś ze(xe)nonka na przód

Dzisiaj przyszedł czas na przywrócenie czystości wewnątrz samochodu, jak i na zewnątrz. Auto jest w moich rękach od pół roku i zdążyło się trochę zabrudzić, wiadomo zima, błoto, mokro i o zabrudzenia nie trudno... Tak więc zafundowałem mu pranie foteli, oczyszczenie karoserii z asfaltu, takie generalne sprzątanie... W planie jest jeszcze polerka, ale czeka mnie malowanie, a o tym już wkrótce...

Jeden z przednich głośników nie grał wcale, a drugi czasami odmawiał posłuszeństwa (po zastosowaniu terapii wstrząsowej zmienił zdanie, ale jeden to wciąż trochę mało...), więc kupiłem zestaw Hertz ESK 130, 11 metrów miedzianego kabla audio 2*2,5mm^2 oraz przejściówkę ISO - BMW do radia, gdyż na starej jeden styk nie łączył tak jak należy i radio często gubiło sygnał. Najpierw miałem zamiar ściągnąć boczki drzwi, jako że jeszcze tego nie robiłem posłużyłem ...

W aucie kolejne zmiany wizualne, jak widac wrocily lampy bialo-czerwone na tyl ori M3, z przod ori zolte szkla swiatel drogowych, obrysowki w kierunkowskazach ktore zostaly przyciemnione, zmienione halogeny na seryjne + żółta folia. Nowy zderzak przedni (stary mial juz dosyc wroclawskich "dróg"), koncowki wydechu zmienione z owala na 2x77mm.

W końcu przyszedł czas na gaz. W użytkowaniu samochodu różnicy nie zauważyłem ale przy tankowaniu jak najbardziej :)