Do belial: Ave

Do oshalom07: oddajesz cześć swojemu panu?...rozumiem...tylko to nie ten portal

Do belial: Ave satan

Do oshalom07: masz jakies pytania?zapodaj ciekawy temat motoryzacyjny i sprawdź w słowniku słowo "ironia".nie wszystko bierze się od razu na poważnie.troche dystansu.

Do belial: "Trumna" mu się przyda jak już kolekcja się powiększy

Do lysy1233: Poznaliśmy się przecież i wiem, że normalnie zachowujesz tak samo jak tu. Tego, że udajesz kogoś innego niż jesteś nie można Ci zarzucić. Właśnie z tego powodu co go opisałeś, między innymi oczywiście ja staram się omijać osoby, których nie toleruję lub po prostu z nimi się nie dogaduję szerokim łukiem aby nie psuć sobie humoru. Ja mam taką metodę, nie zawsze oczywiście, bo czasami nie wytrzymuję i palnę coś "na otro", a Ty masz swoją. Nie mi osądzać, która lepsza czy gorsza.

Widać po postach, że brakuje świeżej wiedzy na portalu. Same przechwałki prostaczków. Bazarowe cwaniactwo. Aż strach własne auto pokazywać na portalu, bo jeszcze się mafia zjedzie. Buhahaha.
Poczekajmy, może przyjdą nowi i wrzucą kolejny bieg na portalu. Mimo wszystko poza setką "Zmieniałem opony na zimowe" czasem się zdarzy coś ciekawego. Pozdrowienia!
Oszołom

Do lysy1233: u mnie w okolicy co trzeci wozi klamkę w aucie a tylko nie liczni wiedzą jak jej użyć... no chyba ze trafisz na świra...

Niestety po pewnym czasie każdy "system is dałn"

Do lysy1233:
Do belial: to już jest offtopic. Proponuję zakończyc na tym ten wątek dyskusji.

Do belial: Odezwał się ten, który z klamką jeździ... Ach co za ludzie...

Do MarcinGP: łysy wozi w bagażniku suzola obcięte uszy swoich oponentów w dyskusji...na pytanie czemu akurat uszy odpowiedział"woziłbym głowy ale za mały bagażnik...no ale jest w planach przyczepka"...od tej pory staram sie nie zadawac niewygodnych pytań w stylu:"moze zamiast przyczepki bagażnik dachowy popularnie zwany trumną?"

Do Sroqraf: dlatego najlepszą formą rozwiązywania spornych kwestii byłyby organizowane przez Zachariasza i awc ustawki,majace na celu rozładowanie emocji.Robiłby się piknik rodzinny-zjeżdżaliby sie ludzie z całej Polski.zbudowałoby się prowizoryczną arene na której możnaby organizować walki-a'la MMA zwaśnionych stron.przy okazji możnaby robić zakłady bukmacherskie za kase -kto komu dopi-erd-oli.Po walkach-wspólny grill i biesiadowanie do rana.

Ale po co ta dramaturga? Ja wolę tryb ignoruj. Idąc po bandzie znizasz się do poziomu oponenta się cały system się wali. Dlatego niezmiennie twierdzę że problemy portalu to nie ludzie którzy zawsze byli i będą tacy sami. Zawsze znajdą się pieniacze i apodyktyczni userzy którzy głowa mur przebiją byle tylko odpalić agresorowi.

Do MarcinGP: Ale po co mam się powstrzymywać? Jeśli ktoś nie może sie powstrzymać przed pisaniem debilnych tekstów lub wylizywaniu komuś innemu resztek kału z odbytu, to ja jestem tym gorszym od nich? Poza tym sam wiesz, że często byłem grubo sprowokowany, a gdy już pojechałem po takim frajerze, to znikały jego komentarze. Pozostawały tylko moje i każdy patrzył tylko pod kątem- ale ten łysy jest poebany... Pruje się do niego bez powodu! Tak nie można, on nie panuje nad sobą i trzeba to zgłosić! Tylko mi to zwisa, bo nie mam zamiaru sie dostosowac do takiej grupy, w której nie ma miejsca na żadną krytykę lub dosadne żarty. Sam widziałeś w jakim środowisku się obracam. Widziałeś na własne oczy, że jakoś mnie ludzie tolerują i chyba lubią. A moge Cię zapewnieć, że w życiu codziennym zachowuje się tak samo jak tu.

Do wildpolish: No właśnie problem w tym, że jedni zwykłą niechęć do wpisania obrażającego komentarza i powstrzymanie się od niego traktują jak wazelinę, a drudzy są znów tak wyczuleni na swoim punkcie i swojego auta, że jak się im napisze, że brzydkie to im się hemoroidy otwierają. Kolejni lubią nazywać rzeczy po imieniu i ja osobiście ich najbardziej szanuję o ile nie obrażają innych. Tutaj najlepszym przykładem wg mnie jest Lysy1233 czyli Marcin. On zawsze wali prosto z mostu co mu na sercu leży. Jakby nie pozwalał ponosić się emocjom gdy widzi idiotę lub "lizydoopa" tylko nie stosował inwektyw to byłby tu userem niemalże idealnym. Sztuką jest wypośrodkować, a do tego już sporo inwencji trzeba na co niektórym nie starcza już ochoty. (Nie ubliżam tu nikomu - stwierdzam fakt - dla jasności)

Do lysy1233: Dokładnie

Do grzesio70: Ale tam bojówki sa bardziej agresywne wobec nich. U nas na razie brudasy się panoszą...

Do lysy1233: Na Słowacji najbardziej widać cyganów żebrzących pod kauflandami.

Do Sroqraf: Taka moja natura... A nie zauważyłeś, że tylko kaufland tolerował bezdomnych i cyganów na swoim terenie?

Chłopaki, zaczynacie szydzic

Do lysy1233: Nawet kół nie myją.

Do grzesio70: W kauflandzie najwięcej meneli... Nie ma co chodzic tam...

Do belialaWc nigdy nie miało i nie ma "normalnego" admina. Woli się właśnie coś ocenzurować niż takiego usunąć co się chwali że był w kauflandzie.

Było by super ale nie jest a czy będzie? czas pokaże

No co Ty, a o reklamach nie wspomnisz? a jak już zainstalujesz blokera, to masz szary pasek na 1/3 ekranu. To nie wiesz, że my się nie liczymy, owszem liczy się tylko ilość w jakiej występujemy, bo od tego zależy ilość kasy
Nie malejące fotki, to nie tylko Twoja przypadłość, ja mam to samo

Do grzesio70: no ale nie demonizujmy znowu "zielonego cwela",że był w stanie zachwiać porządkiem awc-przyleźć tu i wszystko rozpiżyć...natomiast jest faktem że ktoś tam "u góry" toleruje takie ścierwa.No bo jeśli ja bym był adminem i koleś zawala mnie dziennie setką donosów-to pisze mu wal się na ryj śmieciu-konfidencie-usuwam go z portalu i wszyscy sie cieszą-ja bo mam świety spokój-setki użytkowników bo nikt na nich nie donosi,nie ma banów-portal tętni życiem i jest cool.co nie?

hajs ktoś bierze i się buja w fotelu a żeby coś tu zrobić, ulepszyć... Niestety - kto się nie rozwija, ten umiera.

Do MarcinGP: krytyka to dobra rzecz. Co innego wazeliniarstwo czy szyderstwa. Jeśli ktoś nie kuma krytyki to już jego problem.

Do belial: niestety ale w tym ustępie masz kupę racji. Co było to było teraz rzadko coś nowego wyskakuje a liczba aktywnych użytkowników jest naprawdę znikoma.

Ciekawy temat.
Moim zdaniem żadnych istotnych zmian wpływających na funkcjonowanie awc nie będzie - biznes się kręci bez nich, więc po co zmieniać coś co na siebie dobrze zarabia?
Awc jest w tej chwili mało istotnym dodatkiem do autocentrum, i agonia awc niewielu tak naprawdę obchodzi.
A szkoda, bo sam pomysł awc jest świetny.

Na awc właściwie nie było mnie prawie 2 lata. Sporo czasu. Nieco się zdziwiłem kiedy dodając nowe wpisy okazało się, że w ciągu 2-3 lat albo nie wyeliminowano błędów (np. przy dodawaniu zdjęć nadal kolejność ich jest losowa, czy takiej prostej sprawy jak błędnego wyliczania średniego spalania!), a także doszły nowe negatywne elementy (np. nie ma w dzienniku kosztów takiej pozycji jak "zakup auta" - a kiedyś była).
I nie wierzę by to zostało poprawione. Około 3 lat temu, głównie z kolegą Giernalem, wytykaliśmy masę błędów w funkcjonowaniu dziennika kosztów - niewiele z nich wyeliminowano, a często poprawione rozwiązania okazały się jeszcze gorsze...

Dla mnie dziennik kosztów czy chociażby te nieszczęsne zdjęcia w dziennikach pokładowych, to chyba najistotniejsze elementy odpychające mnie od awc.
Chyba też się starzeję - już mi się nie chce tak angażować w społeczność awc jak kiedyś.
A hejterzy? Moim zdaniem to najmniejszy problem. Jeżeli wystawiamy coś do oceny publicznej, to musimy się liczyć też z negatywnymi opiniami. Jak komuś to przeszkadza to można takie wpisy usuwać lub zgłaszać adminowi.

Podsumowując - moim zdaniem awc dołuje, widać to po ilości i jakości wpisów. Te 3-4 lata temu mimo wielu niedociągnięć wyglądało to zdecydowanie lepiej. Widać, że coraz mniej ludziom się chce...
I wygląda na to, że Zachar i admini awc mają gdzieś...