Wpis w blogu auta
Suzuki Grand Vitara
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1189 razy
Data wydarzenia: 21.11.2012
Zimówki i inne drobiazgi
Kategoria: inne
Druga rzecz - konserwacja, woskowanie, itd. Trzecia - hak holowniczy, nie tyle żeby coś holować, ale tak na wszelki wypadek, jakby trafił się ktoś ze słabszymi hamulcami (lub refleksem) niż nasze - ponoć medycyna zna przypadki takie, że po uderzeniu z tyłu winowajcy rozpruwają sobie przód jak puszkę konserw, a rysy zostają tylko na haku. Osobiście wolę tego nie sprawdzać
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 17 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Przecież i tak musisz wtedy zdemontować kulkę.
"Aby hak holowniczy nie stanowił zagrożenia dla użytkowników samochodu, powinien posiadać specjalny certyfikat wydany przez PIMot w Warszawie. Na tabliczce znamionowej haka musi być podany producent, data produkcji i co najważniejsze, dopuszczalny tonaż. Montaż haka holowniczego odbyć powinien się w wyspecjalizowanym warsztacie.
Należy pamiętać, że kiedy jedziemy bez przyczepy, kula musi być zdemontowana. W tańszych urządzeniach, żeby to zrobić, trzeba odkręcić mocujące go śruby, w droższych robi się to automatycznie."
W Polsce policja niestety nie zwraca na to za bardzo uwagi, ale jak kiedyś wyjedziesz poza nasze granice możesz się zdziwić i słusznie.
Poza tym nawet w Polsce jeśli dojdzie do uszkodzenia ciała z powodu nie zdemontowania haka przez Ciebie i będzie bystry prokurator to możesz mieć problem.
A tak swoją drogą nie po to się robi strefy zgniotu w autach by je eliminować montażem haka, sam możesz sobie zrobić krzywdę lub komuś znajdującemu się w Twoim aucie bo przeciążenie podczas uderzenia będzie zbyt duże, gdyż Twój hak go nie zamortyzuje.