Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Dacia Sandero Łazik » Zacieśniamy więzi.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Dacia Sandero
Dodano: 2 lata temu
Blog odwiedzono 727 razy
Data wydarzenia: 20.10.2021
Zacieśniamy więzi.
Kategoria: obserwacja
Słów kilka o eksploatacji.

Poznajemy się coraz lepiej. Ostatnio jeżdżę bardzo krótkie odcinki, które - dla przyjemności - sztucznie wydłużam (o ile dysponuję chwilą wolnego czasu). Ceny paliw nie są może zachęcające, ale, jak mawia mój dobry znajomy, stać Cię na konia, to i na obrok... [los2]

Przebudowa garażu wciąż trwa, więc Sandero stoi na zewnątrz. Jedynym problemem są ptasie odchody, ale usuwam je na bieżąco, a gdy auto ma postój 2-3 dni, zakładam pokrowiec. Co poradzić, skoro produkcja głupiej bramy garażowej z pilotem trwa ponad dwa miesiące... [boshe]

Ostatnio "rozgryzłem" bezprzewodowe odtwarzanie muzyki. Mam apkę w telefonie, w której posegregowałem utwory wg albumów, wystarczy odpalić ją będąc w aucie przy włączonym tablecie Media Display i wszystko działa jak trzeba via bluetooth. Jakość bardzo dobra, nie ma żadnych problemów. Utworami można sterować zarówno na tablecie jak i na pilocie pod kierownicą.

Jedyne, co wciąż wymaga kabelka to Android Auto. Bez "drutu" za cholerę nie chce ruszać. Ale tego używam bardzo rzadko, gdyż rzadko jeżdżę w trasy. W trybie miejskim ani mi w głowie odbierać telefony czy smsy czy wiadomości z whatsapp. Ledwo człowiek przejedzie kilometr lub dwa i wysiada. A jeśli ktoś ma pilną potrzebę kontaktu, zadzwoni ponownie, ja skupiam się na jeździe. A niestety, obecnie trzeba być podwójnie skupionym. Korki raz, piesi dwa. Wchodzą z telefonem przy uchu, ze słuchawkami na uszach, włażą niespodziewanie przed maskę... jazda w mieście u mnie stała się co najmniej niekomfortowa (pewnie nie tylko u mnie). O rowerzystach przejeżdżających zebrę dla pieszych chyba kiedyś już wspominałem... a nie każdy ma takie chody jak dziennikarz N.

Wróćmy do auta. Siedzenie coraz bardziej się dopasowuje do mnie albo ja do niego. Najważniejsze jest to, że doskonale "trzyma" kręgosłup. Po jeździe zawsze wysiadam "niewymięty". [up]

EDIT. Udało mi się dziś znaleźć super nastawy siedziska oraz mocno trzymający ciało pas. No, tak to ja mogę kilometry łykać. [up]

Co zauważyłem. Sandero podczas gwałtownego przyspieszania ma tendencję do lekkiego bujania. Chyba lepsze by tu było twardsze zawieszenie.

Skrzynia biegów to przede wszystkim krótka jedynka, więc czasami ruszam z dwójki. Biegi wchodzą płynnie, nie mogę się do niczego tutaj przyczepić.

Jazda nocą to naprawdę komfort. LEDy mijania są świetne. [up]

Przy białym lakierze wyraźnie widać spasowanie blach. Nie jest ono zbyt idealne w tym modelu, zwłaszcza między maską a błotnikiem. Trochę też uszczelki szyb rzucają się w oczy. Jakieś takie... budżetowe i niechlujne. [hihi]

Kupiłem dwa byle jakie kosze do bagażnika, o wiele tańsze od oryginalnych, a co najważniejsze, składane. [up] Nie podoba mi się goła blacha na końcu bagażnika. Łatwo ją będzie można zarysować. Pomyślę nad jakimś materiałem, żeby tę burtę nim wyłożyć.

Za nami 3200km.

O spalaniu. H4Dt jest bardzo oszczędny... o ile muska się pedał gazu i jeździ spokojnie. [hihi] Ja z kolei nie znoszę ospałej jazdy (co nie oznacza, że jeżdżę zbyt szybko, zwłaszcza w mieście) i pod moim butem średnie spalanie w cyklu mieszanym (z 90% przewagą centrum) wynosi 6,7 litra. Gdybym jeździł "jak żółw, ociężale", spalanie utrzymywało by się w granicach 6 i mniej.

Zbliżam się pomału do 5 tys, ale nie będę wymieniał oleju. Postanowiłem zrobić dokładnie tak samo jak w przypadku Thalii i jej D4F. Czyli trzymać się zaleceń producenta. Bezproblemowa jazda tego pierwszego udowodniła, że skracanie interwału oleju nie ma sensu, i mam nadzieję, że w nowym H4Dt będzie podobnie. Wymiana w silniku Dacii (podobnie jak w Thalii) co 30 tys km.

Ogólnie jestem bardzo z auta zadowolony... :)

Pozdrowienia i szerokości,

M.

PS Uwaga na nawierzchnię na A1 w okolicy przed i za MOP Knurów oraz przed węzłem Sośnica. Radzę nieco zwolnić, bo fałdy takie, że rzuca samochodem.

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2021 19:37:58
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: "Wiele" to chyba zbyt "oszczędne" stwierdzenie. Brakuje "bardzo" :-)

Nie tylko Ty i MaArek. Ja też, a to, że o tym nie piszę zbyt często nie znaczy, że nie zauważam. Po prostu inni mnie zawsze wyręczą lub wyprzedzą ;-) W dzisiejszych autach np. spasowanie elementów wcale nie jest lepsze niż kiedyś, czasami nawet gorsze, natomiast jest bardziej powtarzalne. Czy dokładniejsze? Mam wątpliwości...
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP: grunt to ciąć koszty i więcej zarabiać. Kto zwróci uwagę na niechlujstwo uszczelek? MaArek? Ja? [los2]

Dacia i Renault mają wiele wspólnych elementów...
Dodano: 2 lata temu
Do humvee5: o ja pier... [boshe]
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: Może część kosztów produkcji Twojej Daćki jest w cenie Renault więc na czymś musieli zaoszczędzić, a najłatwiej jest to zrobić standaryzując i brać od jednego podwykonawcy. Wtedy ten sam materiał, pracownik, maszyna tylko kształt trochę inny. Najdroższa zapewne jedynie forma/matryca i można trzepać tysiącami po taniości ;-)
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: u znajomego naprawa dwusprzęgłówki po rabacie 60% wyniosła... 6 tysięcy żywej gotówki. I chwilę potem stracił prawko na trzy miesiące😳
Dodano: 2 lata temu
Do humvee5: oglądałem wczoraj w salonie renuffki. Arkanę i inne. Uszczelki również... nieładne. Nie rozumiem tego. Zgodzę się z takimi w Daćce za 53 tys, ale w aucie za prawie 200k? Świat schodzi na psy... [boshe]
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73:
👍
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: u mnie też uszczelki spasowane jakby nie rewelacyjnie. Very British...
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: coś tam jest... ;)
Dodano: 2 lata temu
Najważniejsze, że są nowe fotki 😁
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: Dokładnie! [up]
Dodano: 2 lata temu
Do Egontar: jest "pałer" to i swoje musi wziąć. [up][hihi]
Dodano: 2 lata temu
Do MaArek77: Zależy co słucham i czy oglądam na TV. Jak koncerty to musi być głośno! :) Dokładam jeszcze obraz 3D i pełnia szczęścia! ;) Szkoda tylko, że domownicy nie podzielają tego szczęścia!
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: Mój zestaw DENONa bierze w szczycie 650W :) + subwoofer. Licznik prądu się wtedy rozkręca! ;)
Dodano: 2 lata temu
Do MaArek77: ja jestem wierny zestawom tylko w stereo, obojętne mi ile biorą prądu. Byle dźwięk był przyjemny dla ucha. ;) Ampli analogowe to Onkyo z 1978. Zakres odtwarzania Hz oraz regulacja tonów wprawia mnie wciąż w zachwyt... nawet nowe klocki Pio nie są w stanie mu dorównać... [up] Fakt, że nie ma pilota, tu i ówdzie potencjometr zatrzeszczy, ale przynajmniej jest to stare dobre vintage made in Japan...
Dodano: 2 lata temu
Do Egontar: Właśnie pisałeś koledze musi być głośno. Ja mam sprzęt na dole w domu.
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: Stare zestawy HiFi są super. Brzmią świetnie. Tylko dużo prądu biorą.

Ja mam wzmacniacz Pioneer z dźwięku em 5.1 i łyka sygnał 4K biorąc 110 W.
Kolumny to Magnat średnia półka

Ale ma już 8 lat
Dodano: 2 lata temu
Do Egontar: No oczywiście.

W aucie mam wszystko na pendrivie lub na dysku
Poza tym w domu albo przeszkadzam i nie jestem sam a zazwyczaj nie mam na to czasu.
Żyjemy za szybko

Głównie koncerty oglądam w domu na Blu Ray i płyty w dźwięku 5.1

Za to w aucie mam dostęp do wszystkiego.

Sprzęt domowy nie zapewnia mi tak dobrego menu i wyświetlania w TV bo ma już swoje lata

A słuchawki też mam
Dodano: 2 lata temu
Do Egontar: ja skupiam się tylko na stereo, TV mam w innym pomieszczeniu. Psa nie mam i nie chcę mieć, a rybki, cóż... przyzwyczaiły się. [smiech2]
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: Ja też lubię dać czadu, żal mi tylko psa, który wtedy sam opuszcza dom i idzie do ogrodu. Wraca jak skończę! ;) Oczywiście, zależy to też czego słucham, ale jak słuchanie łączę z oglądaniem (BR) to wtedy musi być czad, żeby poczuć prawdziwą atmosferę koncertu! [up] Czasem 80dB to mało ;)
Dodano: 2 lata temu
Do Egontar: jestem młodszy, ale doskonale rozumiem potrzebę odsłuchu na sofie. To jest ten klimat, to jest ten luz... ;) Moi domownicy nie narzekają gdy głośniej puszczę, ale zazwyczaj zamykam drzwi albo daję czadu jak jestem sam. ;)
Dodano: 2 lata temu
Do MaArek77: ja słucham w domu. Nikomu nie przeszkadzam zestawem "klocków" (wzmacniacz + CD + radio) na dole, a jeśli chcę odmiany, idę na górę do gabinetu i tam odpalam analogowy amplituner z lat siedemdziesiątych na tranzystorach mocy z kolumnami - klimat jest niepowtarzalny. ;) I nie jest to sprzęt audiofilski za ileś tam tysięcy. Po prostu dobrze gra i spełnia moje oczekiwania. ;)

W aucie wystarczy zwykłe audio - słucham, ale bez entuzjazmu. W domu jest zupełnie inaczej... [up]
Dodano: 2 lata temu
Do MaArek77: Rozumię, żeby posłuchać muzyki musisz iść do auta, rozłożyć siedzenie w włączyć Spotify'a. No nie szczególnie to widzę. Ja słucham na hifi właśnie w domu. Jeśli jestem sam, to słucham siedząc na wygodnej sofie, jak są w domu domownicy, to oczywiście musi być trochę ciszej, więc korzystam ze słuchawek radiowych. Nie wpadł bym na to, żeby słuchać muzy tylko w aucie :)
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: Super. Cenie ludzi wrazliwych na dobra muzyke takich którzy ja odkrywaja i maja szerokie zainteresowania.
Dla mnie DM to wiecej niz muzyka.

W dzisiejszych czasach ludzie nie przywiazuja wagi do posiadania nagran czy ich jakosci

W moim wieku słuchanie w domu na HIFI to mniej realne...

Dlatego zdobyłem swoja oazę auto z fantastycznym zestawem nagłosnienia.

Odkrywanie jest super ale właśnie dobry sprzet i jakość muzyki to podstawa przy czerpaniu z niej radosci
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP: no to ja szukałem ustawienia od lipca... [smiech2]

Daćką jeżdżę tylko ja, więc nikt nie przestawi fotela... do czasu np. wizyty w serwisie. [los2]
Dodano: 2 lata temu
Do Maarten73: Ustawienia to ja i miesiąc lub dłużej potrafię szukać. Niby już OK, a jeszcze po jakimś czasie modyfikuję "ciut" ze 20 razy ;-) Gdy ktoś przestawi to jestem wtedy gotów aortę wtedy. Kiedyś na prowadnicy nakręciłem obejmę, a od fotela zdemontowałem pokrętło. Gorzej z lusterkami ale można odpiąć kostkę, bo panel sterujący zazwyczaj jest na zatrzaskach i dość łatwo się wyciąga [smiech2]

Co do pasów to gdy nie zapnę to czuję się jak goły, tak już się przyzwyczaiłem (przez to piszczenie). Teraz w "kuwecie" nie piszczy tylko świeci na czerwono przy zegarku na środku ale uchwyt od telefonu zasłania mi tą lampkę :-) Teraz czasami się łapię na tym, że na krótkich odcinkach nie zapinam. Mam kilometr do sklepu bocznymi uliczkami.
Dodano: 2 lata temu
Do glotox: Różnie ;-) zależnie od sytuacji oraz potrzeb rynku czyli wprost proporcjonalnie do wahań popytu i podaży. Można uznać, że tak jak tu opisali:

"Mandat za niezapięte pasy
Za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa odpowiada osoba która tego obowiązku nie dopełniła. Karą za prowadzenie samochodu bez zapiętych pasów bezpieczeństwa jest obecnie 100 zł mandatu i 2 punkty karne.

Kierowca jest zobowiązany upewnić się czy wszyscy w pojeździe mają zapięte pasy bezpieczeństwa. Jeżeli tego nie zrobi, naraża się na kolejne 100 zł mandatu i 4 punkty karne.

W sytuacji kiedy kierowca upomniał pasażerów, aby zapięli pasy, a nie był świadomy, że osoby podróżujące nie zastosowały się do polecenia, to nie zapłaci mandatu. Wtedy to każdy pasażer, który nie zapiął pasów otrzyma mandat 100 zł."

Źródełko:

https://bit.ly/3b45Qvb
Dodano: 2 lata temu
Do JacK: tablety niestety coraz częściej "odstają" w autach. Dlatego też ciekawe było wnętrze Sandero II, jeżeli chodzi o ekran, fajnie dopasowany.

Jednak gdy siedzę za kierownicą mojej Dacii, tablet nie przeszkadza, widoku nie zasłania, jest okey.

Testem NCAP się nie przejmuję, dla mnie każda większa stłuczka i przeciążenie może skończyć się źle przez chorobę i nawet czołg tu nie pomoże. Aczkolwiek Daćka całkiem dobrze wypadła, tylko radar ma siermiężny. Myślę, że przy lifcie to poprawią. Natomiast kabina moim skromnym zdaniem dała radę. Jak sobie przypomnę, że pięć lat jeździłem maluchem...

Dzięki za poradę, poszukam, kupię tę piankę i wykleję tylną burtę bagażnika. Co prawda nie zamierzam wozić materiałów budowlanych (od tego jest Thalia), ale nie lubię widoku gołej blachy.
Dodano: 2 lata temu
Do glotox: cena życia. [los2]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP: ja bez pasów nie potrafię. I nie chodzi o bezpieczeństwo, po prostu muszę być "przyspawany" do fotela. Właśnie wczoraj odkryłem super ustawienie i teraz mogę jeździć. [up][hihi]

Być może zabrzmi to jak wiocha, ale chciałbym mieć w budżetowej Dacii sportowe z pasami 4-punktowymi. Takie, które by mnie nie pozwoliły na jakikolwiek luz... ;)
Najnowsze blogi
Dodano: 4 godziny temu, przez giernal
Podczas dzisiejszego powrotu z Łodzi tuż przed tankowaniem na jednej z kaliskich stacji benzynowych licznik Dustera wyświetlił przebieg 95 903 km oznaczający, iż niemal dokładnie w 50 miesięcy ...
1 komentarz
Dodano: 2 dni temu, przez Egontar
Znowu się zdarzyło Poniżej denerwująca dość historia układu klimatyzacji w Jokerze! Auto kupione przy przebiegu 40kkm Całkowita pojemność układu czynnikiem R134a - 450g. 23-07-2019 - ...
11 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
No i stało się w Sportsvanie licznik pokazał przebieg 100 000 km. Nastąpiło to po po 7 latach i 8 miesiącach od zakupu. O czerwca zeszłego roku czyli od jakiś 8 tys. jeździ nim syn: ...
12 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl