Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta » Z serii: Przygody z Ladą.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta
  • przebieg 80 km
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 748 razy
Data wydarzenia: 23.04.2012
Z serii: Przygody z Ladą.
Kategoria: awaria
Witam wszystkich. Zacznę od tego, że od dłuższego czasu miałam problemy z napięciem w Ladzie, tzn. wyłączało się radio, butla od gazu, przygasały światła. Ogólnie wszystko padało. Miało to związek z ładowaniem akumulatora gdyż wskaźnik ładowania lubił się wahać. Mój chłopak wpadł na pomysł żeby wymienić cewkę, bo być może przez nią były problemy. Ruszyliśmy do garażu i przegrzebaliśmy stertę gratów w poszukiwaniu cewki z Kanta. Na szczęście udało nam się znaleźć jedną i wymienić z „popsutą”. To jednak nie koniec historii… Pojechaliśmy na CPN żeby zatankować Bestię do pełna gazem. Pokusiliśmy się nawet o niewielką ilość benzyny. Już po wyjeżdżaniu ze stacji zauważyliśmy, że silnik nie tyka jak powinien tykać. Pomyślałam sobie „Co tam… Pewnie trafiliśmy na ch***wy gaz”. Jednak nie w tym tkwił problem. Doturlaliśmy się jeszcze jakoś do mamy, lecz pod koniec silnik zgasł. Wracając do domu odpaliłam Landarę na benzynie i wszystko działało jakby nigdy nic do czasu przełączenia na gaz. Problem znów się pojawił, lecz można było wyczuć wyraźny spadek mocy (prawdopodobnie zaczęły zalewać się świece). Lada rozkroczyła się na środku drogi i przestała reagować na przekręcanie stacyjki. Powiem szczerze, ze niewiele znam się na autach więc inicjatywę przejął mój chłopak. Wrzucił dwójkę by na rozruszniku doturlać się do pobocza. Po kilku próbach smażenia rozrusznika samochód zaczął kaszleć, prychać i w końcu odpalił. Trzeba było jednak trzymać ją cały czas na min. 2,5 tys. Obrotów żeby nie zgasła. Sytuacja powtórzyła się jeszcze ze 3 razy, ale udało nam się dojechać do domu. Na chwilę obecną prawdopodobnie do wymiany jest regulator napięcia i być może diody przy alternatorze. Oby tylko na tym się skończyło. C.D.N.
Dodano: 12 lat temu
Na szczęście kazało się, że był jakiś problem z masą i robiło się zwarcie, ale na drugi dzień awaria została naprawiona ;)
Dodano: 12 lat temu
Z tymi samochodami takie przygody to codzienność, ale widzę że nieźli z was agenci, dlatego się tym już pewno i tak nie przejmujecie
Dodano: 12 lat temu
Miałaś przygody:) Musisz bezapelacyjnie pożegnać problem z pyrkotaniem. Powodzenia!!
Dodano: 12 lat temu
Może nie będzie tak źle...;)
Dodano: 12 lat temu
Do 6wi6lq6: Pfff nie ja mam problem tylko Piotrek, bo on do pracy jeździ autem :D

Do Diego_El_Dingo: Haha tylko, ze ja jej nic nie mówiłam to ciekawe skąd się dowiedziała skubana ;/

Do Knoppers: Niestety jeśli chodzi o stare auta to takich przygód jest dość sporo, ale i tak Lada mniej awaryjna jest niż 126p. :P

Dodano: 12 lat temu
wszystko tak pięknie opowiedziane, że czuję się spełniony w roli czytającego...a tak poważnie nie ciekawa przygoda oby takich mniej:)
Dodano: 12 lat temu
Do Diego_El_Dingo: Może nie napisze kto mi ostatnio Sylwią Grzeszczak zapodał...:)

Podziwiam Aysaa i tak, ja bym skończył dzień wizytą u mechanika, bo nie wiedziałbym co jest grane[up]
Dodano: 12 lat temu
Do 6wi6lq6: Jak Ty takiej muzy w aucie słuchasz, to ja Punterze współczuję :P
Dodano: 12 lat temu
Do Diego_El_Dingo: o to to

Kto to ostatnio się chwalił u Rajana, że auto w wydech jedzie? Mógłby przepchać zator... [rotfl]


http://youtu.be/3s3gyUIdDos
Dodano: 12 lat temu
Bo Laydaczka usłyszała, że ma Debiut Dnia na aWc i z wrażenia ją przytkało ;)
Dodano: 12 lat temu
Do Aysaa16: Haha[rotfl] No to powodzenia jutro
Dodano: 12 lat temu
Do 6wi6lq6: Tym oto sposobem z 4 posiadanych przez nas aut w miarę sprawny jest tylko zielony maluch bez przeglądu i podłogi xD
Dodano: 12 lat temu
Oj, to nie za sympatyczna przygoda. Brzmi dość poważnie:( Oby takie nie było.
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
30 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez jaremo
Zaszalałem i w listopadzie założyłem folie ppf na całe auto, minęło pół roku i autko wygląda jak nowe, sami oceńcie. Dodam że jest na kołach i felgach zimowych.
10 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez darek-k
zdarzenie z dnia 8.05.2024 miejscowość Zawiercie ul.. ford jadąc nie zauważył stojących zaparkowanych samochodów, w skutek czego uderzył w tył citroen c5 a citroen siłą domina uderzył ...
11 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl