Kilka dni temu podczas dolewania płynu do spryskiwaczy zauważyłem, że na silniku są plamy oleju. W pierwszej chwili pomyślałem o uszczelce pokrywy zaworów, ale po dokładnych oględzinach okazało się, że to o-ring pod modułem zapłonowym DIS, potocznie zwanym kaloryferkiem . Udałem się więc do mojego ulubionego sklepu motoryzacyjnego, gdzie szczęśliwym trafem o-ring był, bo ktoś kiedyś zamówił, ale nigdy nie odebrał, kwota symboliczna: 2,70 zł. Po powrocie do domu nadszedł czas na wymianę. Miałem trochę problemów z odkręceniem DIS'a bo jedna śruba za nic w świecie nie dała się ruszyć, ale po "negocjacjach" wreszcie puściła. Stary o-ring dosłowanie łamał się w rękach, więc nic dziwnego, że nie był szczelny. Umyłem wszystko z brudu i oleju, założyłem nowy o-ring i skręciłem. Po jeździe próbnej żadnych wycieków nie stwierdzono , dla pewności zajrzę jeszcze za kilka dni, ale liczę na to, że będzie już sucho.