Moja bemka właśnie skończyła 10 latek.


A 26.02 miała swoje 10 letnie historyczne urodzinki, więc postanowiłem zmienić jej wygląd karoseryjny.

Dla tego wybrałem się do lakiernika aby zlikwidować kilka ważnych wad w moim aucie, a tak w ogóle to wady od kod go kupiłem.

Pierwsza z nich to maska gniła od wewnątrz na oczach i na przednim gruli (zobaczyć można na zdjęciach).

2 rzecz to skleić zderzak i go wymalować.


Może to nie dużo ale oblicze zmienia auta o 100% aż chce się na niego patrzeć. Zaprowadziłem do warsztatu który niedawno powstał lecz jest bardzo profesjonalny i co ważne nie drogi.

Myślami byłem że maska zostanie dęta pomalowana i zawieszona tak jak była (nie zgadzając się wysokością z błotnikami), ale moje oczekiwania przeszły samego siebie.

Wszystko zostało wyrównane tak jak powinienem go kupić a nie że tu spada tu szpara itd.

Zderzak tylny został sklejony i wymalowany oraz zawieszony ponownie tak jak był.

Trochu źle ale ja myślę że to wina krzywego tyłu, ale nie zwracam na to większej uwagi.

Teraz auto wygląda dużo lepiej niż wcześniej a lakier prawie wyszedł taki sam co fabryczny.

Jeśli ktoś to czyta z szczecina lub z okolic to polecam ten warsztat. Będąc tam moim 10 latkiem nie spodlałem się z tak miłą obsługą i oraz fachowcy którzy tam pracują w blacharni wywiązują się z obowiązków w 100%.

Zdjęcia same mówią o sobie.
Cena: ----- tylko dla ciekawskich :D

Zdjęcia z pod maski pomalowanej już w kredce.