Witam wszystkich po długiej przerwie. Jakoś dalej nie mogę się przestawić na nowe aWc, ale mniejsza o to, muszę się pochwalić rekordowym spalaniem mojej Ibizy - 4.13l / 100km.

W zeszły weekend pojechałem na małą wycieczkę. Trasa miała ok 570km, 220km do Berestu, a droga powrotna 350km z odwiedzeniem Tatralandii.

Droga do Berestu była dość dynamiczna ponieważ od Wadowic, aż po samo miejsce docelowe co chwilę spotykało się ostre podjazdy gdzie auto dostawało nieźle po dupie, ale kierowca radochę też miał. W drodze powrotnej trzeba było już bardziej uważać na ograniczenia, nie chciałem mieć problemów z obcą policją, a pomimo jazdy bocznymi drogami na ok 200km spotkałem 3 kontrole, 5 patroli i kilka radiowozów przy wypadku. Pomimo takiej dość szarpanej jazdy i gdzieś w połowie z klimą, w dodatku na pomiędzy Liptovskim Mikulasem a Zubercem jest bardzo stroma przełęcz, auto zadowoliło się 4,13l / 100km co mnie bardzo miło zaskoczyło. Do katalogowego 3,9 jeszcze trochę brakuje, ale nie była jazda specjalnie EKO, a raczej dostosowana do warunków i ograniczeń na drodze.

Żałuję nieco, że nie miałem kamerki żeby nagrać przejazd przez tą przełęcz ponieważ na prawdę jest tam nieco zakrętów i piękne widoki, kto miał okazję tam jechać na pewno wie o czym mówię.