Heloł

wpis dodaję niestety jeszcze raz ponieważ fotki wcześniej nie hulały

Ponieważ niedługo wyjeżdżam i nie wiem kiedy wrócę , postanowiłam się wybrać na Warsaw Moto Show. Korek do wjazdu niewyobrażalny Ludzie się pchali jakby karpia z Lidla rozdawali za darmo

Niestety z powodu ilości fotek również jestem zmuszona podzielić to na co najmniej 3 części.
Ludzi było bardzo bardzo dużo, w związku z tym nie jestem za bardzo zadowolona z fotek - każdy próbował zrobić jak najlepsze zdjęcia , ale też każdy sobie przeszkadzał.

Mój motoblog głównie skupia się na youngtimerach/oldtimerach, ponieważ halę z nowymi autami ,albo chociaż tymi nowszymi zupełnie sobie odpuściłam - no dobra była tylko szybka kawka w sekcji z MB

Arrinery nie udało mi się ujrzeć - widocznie za dużo ludzi się tam skupiało , a ja stroniłam od takich miejsc bo i tak gówno bym zobaczyła :D
Udało mi się w końcu dostać zdjęcie z kultowym Deloreanem - cóż moim marzeniem było usiąść w takim ,ale zakaz wchodzenia zrobił swoje a tak było blisko ...

Nie zabrakło też rowerów ...
Na koniec trafiłam do hali gdzie były auta z WeLoveCars - głównie w stylu german style ale to już w następnym wpisie , bo tu już nie da rady tego wstawić.