wczoraj pojechałem w końcu do diagnosty ustawić zbieżność. ale stwierdziłem że po ostatnich "razach" jak to jeździłem do nich i u każdego wychodziło coś innego- tym razem pojadę do kolejnego popytałem przez chwilę na CB i już wiedziałem. 20 km dalej, ale ponoć godny polecenia. pojechałem i tak też było. sprawdził, ustawił, wytłumaczył i pokazał koła były zbieżne 4mm, a wg książki powinny być rozbieżne 2mm. czy jakoś tak diagnosta sprawdził jeszcze dokładnie wahacze z tyłu. okazało się że zamiast wszystkich 6iu (tak mówił pierwszy) są do wymiany tylko 2 zawołał, pokazał. i już teraz wszystko wiem. zastanawiam się tylko czy wymienić całe wahacze, czy tylko tuleje. bo cenowo wyjdzie podobnie.tuleje poliuretanowe- 42zł/szt (potrzebne 4), a wahacze od 60zł, do 120. w zależności od firmy. ale już mniejsza z tym...

Spalanie po wymianie nadal nie spadło temperatura jest ok, moc również, a spalanie 7.18l/100km kiedyś przy delikatnej jeździe było nawet 4.5! przy ostatnim pomiarze przejechałem 403 km. zalałem do pełna i wyszło właśnie 7.18. co prawda nie była to też najoszczędniejsza jazda, ale też nie szarżowałem. po prostu jeździłem normalnie. w tych 400km jest około 150 km po mieście i po wsi ale i tak to za dużo mam tylko nadzieję że nie czekają mnie kolejne naprawy:/

jutro koniec urlopu i wracam do Słupska. więc po trasie 450km powinno być wszystko wiadomo

tak czy inaczej za każdym razem mam uśmiech na twarzy gdy wsiadam do mojej ALFY ROMEO