Dzień dobry,

Tiaaa, dawno nie pisałam - raptem ze 2 tygodnie temu przy okazji pozbywania się Yarisa. 😅

Wpis ten powstał w związku z tym, iż ostatnio z flotowymi Rapidami nie dzieje się dobrze. Dwa Rapidy, dwa uszkodzenia - dwa razy więcej roboty..

Koledzy z pracy zadbali, żeby mi się nie nudziło. Jeden obtarty gdzieś przy parkowaniu a drugi dostał "drzwona". Inne auto wyjechało z podporządkowanej, obtarło cały prawy bok przy okazji wgniatając błotnik i uszkadzając lampę. Hurra..🙄🙄

Przypadło mi zajęcie się tym "wydrzwonionym". Dziś pojechałam nim do Autoryzowanego serwisu Krotoski w Nadarzynie. Sprawa w toku. Przybliżony termin końca naprawy - 7 dni roboczych. Ok, poczekamy..zobaczymy..🤔

W zamian auto zastępcze, czyli tytułowy VW Touran (a myślałam, że dadzą Śkode). Trasa - Nadarzyn -> Warszawa Mokotów w większości po trasie, mniej w mieście.
Do rzeczy: takim Touranem jeszcze nie jechałam. Wsiadając do środka już nie było "wow" ,bo wszędzie to już było. Dotykowe radio, navi, czujniki parkowania, elektroniczny ręczny.

6 biegów w "manuelu" 👋

Ale jedzie się tym nawet przyjemnie - siedzi się wysoko. Wszystko elegancko widać, aczkolwiek z tym silnikiem to auto wypada trochę mułowato. Więcej niż muł-Rapid, ale wciąż trzeba się postarać, aby to rozruszać.

Mimo to, jazdę tym VW mogę uznać za całkiem przyjemną. 😅😆

To się najeżdżę VWyjami. 😆

To by było na tyle.
A zdjęcia jakoś w większej ilości dodac się nie chcą..🤔