Wiadomo, że jedni są "za" a nawet "przeciw" ale uważam TEN znak za DOSKONAŁY pomysł.

Jak powszechnie wiadomo należy zwracać uwagę na "tych" większych z znaku bo jak maja jeszcze beret na głowie to już spokojnie mogą nam zmasakrować auto kiedy będziemy w Niedzielę przejeżdżać o znanej godzinie w znanym miejscu i "nie zatrzymamy się" kiedy "oni" chcą przejść. Nie raz to już zauważyłem że 80% osobników wówczas jest "świętą krową" na drodze.

Osobiście wówczas kiedy "dojeżdżam" do potencjalnego zagrożenia dociskam gaz ale na sprzęgle - co prawda nie mam wydechu o średnicy rury klozetowej PCV i nie jest "przelotką", ale jakieś mruczenie przy 4,5 lub 5,5 tyś obrotów słychać i uważam, że jest to lepsze od klaksonu a mina delikwenta jest Bezcenna.

pozdrawiam i szerokości