Pierwszy wpis pozwolę sobie rozpocząć odpowiedzią na pytanie postawione w blogu mojego poprzedniego auta. Który samochód został następcą granatowej Vectry B? Zielona Vectra B, ale w znacznie lepszym stanie i w bogatszej wersji wyposażenia

HISTORIA POJAZDU

Opisywana przeze mnie Vectra pochodzi z rynku francuskiego. Została wyprodukowana dokładnie w czerwcu 2000 roku, zaś w kwietniu 2001 roku miała miejsce jej pierwsza rejestracja. Samochód posiada wszelkie papiery takie jak instrukcja obsługi, a nawet książkę serwisową. Wynika z niej, że auto przejeździło we Francji łącznie 55 tysięcy kilometrów w cztery lata (co potwierdzają wpisy w książce), by na początku 2005 roku trafić do Polski. Tutaj miało raptem dwóch właścicieli. Jeden jeździł nim dwa miesiące, zaś drugi...13 lat aż do połowy lutego 2018 roku, gdy Vectra trafiła w moje ręce.

WYPOSAŻENIE

Posiadana przeze mnie Vectra może się pochwalić całkiem bogatym wyposażeniem (jak na starą Vectrę oczywiście : wspomaganiem kierownicy, klimatronikiem, czterema poduszkami, ABS-em, czterema szybami elektrycznymi oraz fabrycznym radiem na CD sterowanym z kierownicy.Pod maską pracuje silnik 1.8 o mocy 116 koni zasilany benzyną. Samochód stoi na alufelgach, sprzedający dorzucił w zestawie komplet opon zimowych.

OGÓLNY STAN // BLACHARKA

Granatowa Vectra i obecna zielona mogłyby ze sobą kontrastować. Granatowa jeździła i ogólnie byłem z niej zadowolony, ale stan blacharki wołał o pomstę do nieba. Cechą charakterystyczną zielonej Vectry jest natomiast brak jakiejkolwiek rdzy. Auto rzekomo przez 13 lat było garażowane i stan blacharki zdaje się to potwierdzać. Nie oznacza to bynajmniej, że samochód jest zupełnie bezwypadkowy. O pokolizyjnej przeszłości świadczy chociażby lewa przednia lampa, która była wymieniana (zamiennik TYC). Poza tym większych przygód raczej nie było (Vectra ma wszystkie oryginalne szyby i spasowane elementy nadwozia). Cieszy ponadto bardzo zadbane wnętrze, po którym zupełnie nie widać prawie 20 lat na karku .

NIE MA RÓŻY BEZ KOLCÓW

Tak, auto zdecydowanie nie wygląda na 20 lat, ale prawie dwie dekady jakieś piętno na nim odcisnęły (na szczęście niewielkie . Do poważniejszych rzeczy należy zaliczyć na pewno sparciały przewód od klimatyzacji, który uniemożliwia jej poprawne nabicie, przepustnicę (autem nie przymula, bo była naprawiana, ale w dalszym ciągu występuje samoistne podwyższanie/ wahnięcia obrotów czy nawet gaśnięcie) oraz sterownik, który w ogóle musiał zostać wymieniony (uszkodzenie elementu odpowiedzialnego za immobilizer). Z innych usterek warto wspomnieć o uszkodzonym napędzie CD (łyka płytę, ale mieli i nie jest w stanie jej odtworzyć), niedziałającej części przycisków od radia, niedziałającym przycisku na kierownicy wielofunkcyjnej oraz niesprawnej tylnej szybie.

Pomimo tych kilku wad mam nadzieję, że ten trzeci i ostatni Opel trochę mi posłuży

Pozdrawiam