Wczoraj, kiedy wracałem do domu, usłyszałem dziwne dźwięki jak by się tłumik trzaskał o coś metalowego, co mnie trochę zaniepokoiło.
Dzisiaj z samego rana pojechałem do mechanika, który się tym zajmuje. Na szczęście to trzaskała się tylko jakaś osłona(?) tłumika, wystarczyło parę minut roboty i już wszystko było ok.

Korzystając z okazji, że auto stało na kanale, zszedłem pod auto sprawdzić co tam słychać po zimie. Na szczęście podwozie, progi itp są w idealnym stanie.

Po wszystkim pojechałem na myjnie ręczną spłukać ten brud...