Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Audi A6 Czarny Anioł
»
Trza mieć kur... szczęście, by jadąc 39km/h zapłacić manadat.
Wpis w blogu auta
Audi A6
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1043 razy
Data wydarzenia: 28.09.2011
Trza mieć kur... szczęście, by jadąc 39km/h zapłacić manadat.
Kategoria: spotkanie
Jak widać szczęście wcześniej czy później się odwraca ale w tym przypadku pech to chyba za mało powiedziane
Ostatnia aktualizacja: 28.09.2011 12:36:04
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 17 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Na serio to jak dla mnie skandal i śmiech na sali, bo to Polska właśnie.
Człowiek jeździ wypasionym audi, a popada w desperacje z powodu 50pln, to niepoważne ziom ;>
Jezyk mam jaki mam i nie mam zamiaru go zmieniać. Jestem osobą, ktora w bezpośredni sposób wyraża się i mówi co myśli, taki już jestem.
Jak bym ja kogoś zasuszył na przekroczeniu, i tak jak ty chciał by dyskutować pojechał bym po górnych widełkach.
Widze zże potraktował cię ulgowo za wykroczenie.
A na przyszłość uważaj na język
Na zimne pyffko
- 129 na 110
- 109 na 90
- 69 na 50
no i moje 39 na 20
wszędzie prędkość przekroczona o tyle samo, mandat taki sam ale tylko w moim przypadku 2x.
Dla Ciebie też szerokości i zimnego piwka
Panowie policjanty
Kierowca, który niemal dwukrotnie
Jeżeli pojecie "pech" rozumieć jako: niefortunny zbieg okoliczności, brak szczęścia to i nie da się tego zdarzenia zmieścić w tym akurat pojęciu.
Twoje zachowanie (w tym wybór drogi i prędkości) zależał wyłącznie od Ciebie, a biorąc pod uwagę fakt, iż w naszym pięknym kraju policja (ew. straż miejska) zachowuje się irracjonalnie obecność akurat w tym miejscu ekipy mierzącej prędkość była bardzo przewidywalna
Pozdrawiam i życzę szerokości, mimo tego mało miłego doświadczenia – wiem że można się wkarwić
P.S. czyli suplement
Dwa dni temu tylko dlatego, że w porę wypatrzyłem w krzakach cudne urządzenie pomiarowe straży miejskiej uniknąłem "drogocennej" fotki. To też takie bardzo groźne we wrocu miejsce: prosty odcinek, po dwa pasy w każdym kierunku i oczywiście dopuszczalna prędkość jak to w terenie zabudowanym czyli aż całe pięćdziesiąt. No cóż w moim przypadku inny finał niż ten jaki miał miejsce
Niedługo, to na leśnych ścieżkach będę stać z suszarkami i zającom prędkośc mierzyć...
Panom z władz chyba bym się głośno zaśmiała w twarz