Długo nie zaglądałem. Z kilku powodów.
1. Nie było mnie-musiałem wybyć na trochę a tam głowy nie miałem do niczego sensownego.
2. Oma posypała się na prawie dwa miesiące.
Co do pierwszego powodu wróciłem
Jesli chodzi o druga sprawe to....uszczelka pod głowicą.
Zdecydowałem się na kopleksowa naprawę-generalny remont silnika
Kosztowało mnie to sporo bo ok 3k.A jeszcze listwa od gazu do wymiany. Jak na razie jezdze tylko na PB i jest ok. Silnik cichutki,pali na dotyk,nie przegrzewa sie, pali w miescie około 10,2 - 10,7 l.
Zobaczymy co bedzie dalej. Bede informował na bierząco