Witam, jakiś czas nic nie pisałam bo nie było o czym. Nie będę przecież pisać, że opony zmieniłam. Ale dzisiaj chciałabym napisać kilka słów podsumowania o funkcjonowaniu mojej Pchełki. Mam już ją prawie 2 lata. Przez ten czas nie zawiodła mnie ani razu. W czasie ostatniej zimy z uruchomieniem nie miałam najmniejszego problemu, nawet w te syberyjskie mrozy, które u nas dochodziły do -35 stopni. Niektórzy zastanawiają się jak w takie mrozy można funkcjonować. Zapewniam, że można i to nawet lepiej niż w jakąś chlapanicę.
Przez dwa lata użytkowania Pchełki mogę powiedzieć,iż jest to autko idealne do miasta, chociaż zawsze znajdą się malkontenci, którym coś tam nie pasuje. Autkiem łatwo się parkuje, jest bardzo zwrotne. Na parkingu zajmuje mało miejsca. Gdybym teraz kupowała samochodzik, to bym kupiła z troszkę mocniejszym silnikiem. Na trasie trzeba troszkę się namęczyć aby wyprzedzić jakiś większy samochód. Wydaje mi się że najbardziej ekonomiczną prędkością jest ok. 90 km/h. Hamulce jakie są w Pchełce (na przodzie i tyle są to hamulce tarczowe) są jak żylety - nie raz uratowały mnie przed niektórymi szalonymi kierowcami.
Nie dawno Pchełka przeszła bezproblemowo II przegląd. Troszkę to kosztowało ale następny rok można jeździć.
Dotychczasowa opieka nad Pchełka polegała na utrzymaniu jej w czystości, od czasu do czasu nakarmieniu oraz sprawdzeniu poziomu życiodajnych płynów i w miarę potrzeby ich uzupełnieniu.

A oto podsumowanie po prawie dwóch latach:
ilość przejechanych km: 16600 km moją Pchełką
Ilość prowadzonych samochodów: 5 (VW passat, peugeot 206, fiat Panda, pełnoletnia Toyota Corolla i moja Pchełka),
liczba potrąconych zwierząt: 0
liczba potraconych pieszych: 0
liczba ochlapanych pieszych: 0
liczba legitymowań przez policję: 1
liczba zbajerowanych policjantów: 1
liczba otrzymanych mandatów: 0
liczba otrzymanych punktów karnych: 0
Liczba spalonych sprzęgieł: 0
ilość rozbitych samochodów: 0
ilość wypadków i kolizji: 0
ilość napraw Pchełki: 1 (nie ja ją uszkodziłam tylko jakiś niedouczony kierowca, który nie potrafił zaparkować lub wyjechać z parkingu)
liczba holowanych samochodów: 0
liczba pamiątkowych zdjęć z trasy: trochę
liczba wypowiedzianych przekleństw za kierownicą: ogromnie duuuuuuuuuuużo i jeszcze więcej
liczba pukniętych samochodów na parkingu: 0.

I oby tak pozostało jak najdłużej.