Do MarcinGP: dziękuję

Do MarcinGP: No to jutro ciężki dzień w pracy

Do grzesio70: A ja mimo choroby piłem! Leki rano 31/12 ostatni raz wziąłem spodziewając się co będzie wieczorem bo w planach było wino z żoną i szampon toaletowy po północy, no ale niestety znajomi nie zawiedli zjawiając się około 21-ej wyposażeni w sałatki, wódę i niezbędny sprzęt w formie petard, rakiet i innych takich... Tak więc miałem szybką wycieczkę na stację benzynową, po dodatki + to co na święta podarowała mama Anety czyli bigos, rosół itd. Impreza była do 6:30... Cierpię dziś jak pokutnik ale nie żałuję A TFU! na tę trzynastkę p-ie-rd=ol-oną

Do lusienka: Dla Ciebie i rodzinki Lusieńko także!

Wszystkiego najlepszego

Do MarcinGP: Widzisz jaki bohater mój Pińczer miniaturka był już na 4 spacerach

Do grzesio70: widziałem datę wpisu dlatego napisałem co napisałem. Kac już mi minął bo szwagier na poprawiny czy coś w tym stylu przyszedł... Dziecku musiałem taxi zamówić żeby z sylwestra z piecykami, wzmacniaczami i gitarą mógł wrócić do domu. A ja miałem cholernego 13-go, pechowego fiuta nie witać... dobrze, że przynajmniej szampona około pierwszej dopiero dziadowi otworzyłem gdy najlepsza część fajerwerków się skończyła. Ale walili Mój myśliwski pies jeszcze z domu nie chce wyjść SUPER!

Do marcingp: Już wszędzie się zaczął spójrz na datę dodania dziennika Mnie ten 13 rok szczególnie dobrze się zaczął a to pewnie dlatego że prawie wczoraj nic nie piłem bo dzisiaj rano miałem interes do załatwienia.

Dzięki wam wszystkim

U mnie już zawitał! No i cholerny pechowy 13-ty przywitał mnie zarąbistym kacem Oby to był kac po poprzednim roku, a nie zapowiedź nowego, czego Tobie i sobie życzę

Zdrowia !

Najlepszego

wzajemnie panie kolego

Dzięki i wzajemnie

Wzajemnie Grzesiu