Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Astra Astroida "V8"
»
Stłuczka- Uwaga na oblodzone drogi!!
Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 793 razy
Data wydarzenia: 21.01.2012
Stłuczka- Uwaga na oblodzone drogi!!
Kategoria: wypadek
Głupia stłuczka - jeżdżę tamtędy codziennie i wcześniej nie zauważyłem oblodzenia mimo niższych temperatur...
Gość na początku upierał się że to moja wina bo mi d.pe zarzuciło i chciał wzywać Policję- ale chyba jeszcze się nie obudził bo po krótkiej rozmowie wytłumaczyłem mu że jak chce dostać mandat to niech wzywa Policje - nawet z zarzuconym tyłkiem nie zmieniłem pasa ruchu a on nie zachował odpowiedniej odległości - poza tym nie lubię ludziom robić problemów, tym bardziej że "rany są powierzchowne" ,więc nie wzywałem Policji ponieważ sam miałem podobna sytuację "z mojej winy" 2,5 roku temu i też bez Policji się obyło...
Spisaliśmy co trzeba i tyle. mam tylko nadzieje że gość się nie wyprze tego co podpisał i że jego firma ub. Inter Risk należycie oceni moje zniszczenia, a ucierpiały:
Zderzak tylni, Kołpak - mam nadzieje że felgi mi nie przestawił , Błotnik tył , drzwi tył ,drzwi przód...
W Częstochowie chyba jakieś polowanie na Astry urządzili...
Pytanie tylko jedno- naprawiać samemu czy oddać im do zrobienia??
Najnowsze blogi
Dodano: 5 dni temu, przez darek-k
wersja jak najbardziej mi pasuje, takiego szukałem i takiego w końcu znalazłem, taki dla mnie w sam raz,
jest kilka tematów w nim do ogarnięcia, o tym wkrótce
8
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez powerTGS440
Renault Megane III 1.5DCI 95PS 6-gear MANUAL
Ogólnie, w ten długi weekend przejechałem 903km, średnie spalanie 4.2litra (nie korzystałem z klimy), trasa ekspresowa S3 (tylko 30km na ...
4
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych
pozdrawiam
A co do hamowania, no może nie całkiem awaryjnego... Dojeżdżałem kiedyś do zakrętu 90 stopni w prawo(droga poprzeczna). Przed zakrętem wzniesienie. Ok. 20 metrów przed zakrętem górka zaczyna dość gwałtownie opadać. Było ślisko(snieg) więc zwalniałem już dość wcześnie. Niestety hamulec roboczy zablokował koła(brak ABS)a samochód jechał cały czas do przodu. Po drugiej stronie drogi poprzecznej była betonowa barierka a za nią staw.
Manewrem, który mnie uratował, było zdjęcie nogi z hamulca i szybka redukcja do niższego biegu. Zatrzymałem się na środku pasa o przeciwnym kierunku ruchu. Gdybym wtedy odpowiednio szybko nie zareagował, to zatrzymałbym się na 100% na barierce, lub w stawie.
Generalnie nie chodzi mi o używanie silnika jako hamulca awaryjnego, ale o odpowiednie przygotowanie się do zmiany kierunku ruchu przez autora wpisu szczególnie w miejscu, które opisał.