Sól to masakra ! No ale sypali i będą nią sypać.

EEE, teraz u nas nie jest tak źle. Jedź na myjnię ręczną, to Ci go wypucują.

ciesz się że masz możliwość umycia auta

Aż tak tragiczny nie jest...

Wy tu piszecie o korozji, a ja słyszałem, że sól konserwuje.

A później człowiek się dziwi że auto rdzewieje...

Do motorzysta: no co prawda to prawda Sajek teraz to biały, a nie niebieski

normalka, w końcu zima, trzeba przetrzymać ale przynajmniej sól skutecznie działa

Przy dużych mrozach sól nie niszczy aż tak bardzo samochodu, za to jak robi się cieplej reakcja następuje natychmiast. Dlatego wcale nie są zdrowe dla samochodu ogrzewane garaże, no chyba że zawsze czyste wolne od soli auto tam wstawiamy...

Konkretnie "przyprawiony" ten Twój Bravolot, mój nie wygląda wcale lepiej. Wczoraj planowałem mycie, ale jak zobaczyłem, że na zewnątrz temperatura bliska -10, a w nocy ponoć -15 było to zrezygnowałem.
Aż żal na sercu jak nasze samochody tak wyglądają i bądź co bądź niszczeją

To ścierwo, wolno, po cichu i latami niszczy nasze auta....

Ja nienawidzę zimy, panicznie boję sie śnieżyc bo wiem że ja raczej nie uderzę ale jest wielu którzy mogą uderzyć autem w moje.

Wyjeżdżam jak muszę.

Do glosny: Sól na drogach to nie natura, to człowiek sypie. Natura tylko śnieg i mróz daje. Ja jestem przeciwnikiem wszelkiego sypania i odśnieżania. Pieniądze wyrzucane co roku w błoto "pośniegowe". Ile można by za te środki dobrego zrobić. A w zimie jest zimno i jest śnieg, skoro spadł to powinien leżeć, po co z tym walczyć. Po takich działaniach pod śniegiem mamy lód i jest jeszcze bardziej ślisko niż nic byśmy z tym nie robili. Bez sypania i odśnieżania, śnieg by się ubił i byłyby najlepsze warunki dla pracy zimowych opon, które kupujemy. Jedynie w początkowej fazie gdy jest miękki można łańcuchy założyć, a później milutko, szybciutko i czysto po białym byśmy jeździli zamiast zmagać się z resztkami ubitego śniegu "pół na pół" z lodem, na którym żadne opony poza tymi z kolcami, które są u nas zabronione nie sprawdzają się. Wg mnie sypania soli i odśnieżania ulic powinni zabronić. Ja dziś 30km do pracy jechałem 1:45h za pasożytami drogowymi i ciotami snującymi się 25-30 km/h bo się śniegu i lodu boją. Po co w ogóle z domu wychodzili to nie wiem...

hmmm podobno recesja nas dopadnie ... proponowalbym ja zebrac bedzie zapas na rok jak trzeba ... szkoda ze nie sypia cukrem

Jakby były większe mrozy nie było by jaj na drogach

no nie do wiary...sól na aucie? Czego to teraz nie wymyślą

Do manieklublin: Nie ma sprawy...

ale ładny kolor taki siwy :D

Cóź za fascynujące odkrycie Dać mu dziennik dnia!!

Ja na szczęście mam myjnie gdzie -10C nie jest problemem , dobrze osuszą auto i wydmuchają wodę sprężonym powietrzem, nasmarują uszczelki i zamki, mycie trwa wprawdzie ponad 40 minut ale przynajmniej nie ma obaw że zamarznie i można pozbyć się soli która nie jest najlepsza dla naszych autek, choć w takich warunkach oczywiście nie da się utrzymać czystego auta.

Znam ten ból, chociaż u mnie nie ma na razie aż tak wielkiej tragedii.