Dobry dzień,

Nie było kwarantanny, nie miałam czasu i weny do pisania. Jest kwarantanna - czasu wcale nie więcej, ale za to choć trochę więcej weny. Ale tylko ciut, bez fajerwerków 😂🥳

No to jakim samochodem podjezdża się pod półmetrowy krawężnik? - służbowym 👏👏 A jaki samochód pojedzie 100km/h na jedynce? - służbowe 👏👏 spokojnie, nie zamierzam tego nawet wypróbowywać 🙃

Otóż, czasami zdarza mi się jeździć wspomnianym Rapidem z silnikiem 1.0 TSI o mocy 110 km. Jaki to samochód? - służbowy 😂🥳👏..szczerze..zawsze Rapid kojarzył mi się z samochodem zrobionym pod wyścigi, wyprodukowanym w 1981 roku. Kojarzył mi się z osiąganiem zawrotnych prędkości, dynamiką , szybkością i w ogóle.

A tu co dostałam? 1,1 tonowego słonia w wersji Spaceback, którego trzeba mocno pocisnąć, aby go rozhulać..😕😐🐘🐄 żeby jechał do przodu, a nie stał w miejscu. Niby 110 kur pod maską 🐔, a próba rozpędzenia to jak darcie kota.

Po raz pierwszy doceniam radio z dotykowym wyświetlaczem 🤔, czego nie ma w Corsie. No i Rapida też wyposażyli w czujniki cofania - czego też na co dzień nie mam. Całkiem spoko z widocznością z przodu - w Corsie słupek A nie jest zbyt fortunny.

Natomiast jeśli chodzi o środek - cóż..spodziewałam się czegoś z jakimś "wow"..a tu co? Twardo, ascetycznie i bez wyrazu. Jakby się siedziało na krześle ogrodowym 😂🙃

Cóż..widocznie miałam zbyt duże oczekiwania względem Rapida.

-Das Auto?
-Nie
-No to Škoda 😂

Jak mogę to nim nie jeżdżę, a jak już muszę jechać to wzbudza we mnie traume 😂..do wyboru jeszcze pozostaje Octavia 1.9 tdi z 2007 albo Fabia 1.2 z 2011..😳

Jedyne słuszne auto, bo...służbowe 😂👏👏🥳

Zdjęcia przykładowe, z internetu.

P.S.: brakuje dopiski automatycznej "wysłano z Androida" 🤠🤪