Po roku posiadania samochodu pasowało zatroszczyć się o płyny eksploatacyjne w aucie Zimą udało mi się kupić tanio płyn chłodniczy G12+ VW, oraz oryginalne chlapacze Seat firmy Votex na przód i tył. Płynu wchodzi do chłodnicy około 5 l. Rozrobiłem 3l koncentratu z wodą destylowaną, tak aby temperatura zamarzania nie była wyższa niż -35 stopni. Przed spuszczeniem płynu dodano profilaktycznie oczyszczacz chłodnicy Liqui Moly KÜHLER REINIGER. Mechanikowi nie spodobał się również termostat, który został wymieniony. Po tym zabiegu zobaczyłem wyraźną różnicę na wskaźniku temperatury cieczy, stara się ona utrzymać na poziomie 90 stopni w zimie i w lecie. Wcześniej widoczne były odchyłki na + i - w zależności od pory roku.
Kolejnym krokiem było zajrzenie do skrzyni biegów. I tutaj pojawił się większy problem. Otóż brakowało ponad połowy poziomu oleju! Wszystko przez nieszczelny simering, który jest niestety bolączką tego modelu, jak również i Polówki SDI. Wymieniono uszczelkę i zlano olej przekładniowy Fuchs Titan 75W-80. Poczułem wyraźną różnicę w zmianie biegów i dodatkowo zniknął problem zgrzytającego i nieraz wyskakującego wstecznego. Dodam, że oleju wystarczyło 3l i zostało jeszcze około 0,5l na ewentualną dolewkę.