Wczoraj przejechałem prawie 500km po to by mój znajomy mechanik mógł zarobic, wymieniając mi między innymi rozrząd Części już wcześniej zamówiłem przez internet na forum "alfiarzy"... wszystko było ładnie pięknie. Częś wymieniłem już sam ostatnio jak miałem chwilę wolnego czasu, a drugą połowę miał zrobic mechanik. pozostało mu do zrobienia:
-rozrząd (pasek+rolka+napinacz+pompa wody)
-wymienic płyn hamulcowy
-wymienic 2 wahacze z tyłu
-pospawac przedni zderzak

rozrząd udało mu się wymienic bez większych problemów, płyn hamulcowy również, zderzak tak jak mógł tak pospawał... niestety problem był z wahaczami okazało się że zamówiłem nie te które powinienem... z 4 wahaczy poprzecznych które znajdują się z tyłu 2 są krótsze, 2 dłuższe. Ja zamówiłem te dłuższe(moja wina-źle zapamiętałem co mi mówił ostatnio diagnosta na ustawianiu zbieżności) różnią się co prawda tylko minimalnie długościa, no ale nie pasują do tych które należało wymienic. a te które mogły by zastąpic są w bardzo dobrym stanie, więc nie ma sensu ich wymieniac. i tym sposobem dopa nadal lubi polatac czasem na boki jakoś przyjąłem mój bład. stwierdziłem że może uda się dogadac ze sprzedawcą żeby odesłac mu te, i wymienic je na odpowiednie.
No dobra, mówię jak już jestem tutaj, to podjadę wcześniej na przegląd(kończy się 5.11). Koleś zadowolony że jeszcze ktoś przyjechał...sprawdza, sprawdza...hamulce super, zawieszenie przód super...zawieszenie tył przez piertolone wahacze nie podbił przeglądu no dobra, trudno, pojadę jutro do innego diagnosty lub zaczekam aż przyjdą już te odpowiednie i je zamontuję.
z tego typu "mechanicznych spraw" to było by na tyle. pewnie jakiś czas będzie spokój.
jutro jadę założyc zimówki dostałem je przy zakupie i nie są złe-od 5,5 do 6mm. jedna jest tylko mocniej zjechana z jednej strony (może wulkanizator będzie miał akurat taką, w podobnym stanie), a jeśli nie , to może kupię ze dwie

w listopadzie kończy mi się też ubezpiecznie...pojeździłem dziś skuterem po okolicy w celu znalezienia najtańszego ubezpieczenia(bo konsultanci telefoniczni nie mam pojęcia skąd brali kwoty 1.5tys do 2.2tys w link4 za OC na rok!) koniec końców okazało się że najtaniej będzie nadal kontynuowac ubezpieczenie w MTU za 652zł z NNW.

Jeśli ktoś pamięta jeszcze listę rzeczy które muszę zrobic by doprowadzic Alfę do stanu idealnego (opisaną w jednym z pierwszych dzienników) , to pozostało z niej niewiele ale przybyło też kilka
pozostało do zrobienia:
-priorytetowo te felerne wahacze
-ogarnąc przedni zderzak (pęknięcie pospawane, ale dziura pod znaczkiem nadal jest)
-zlikwidowac korozję wokół anteny na dachu
-zrobic tak by temperatura płynu była odpowiednia(po wymianie chłodnicy i termostatu temperatua jest ciut za niska- latem około 83stopni, a teraz gdy zaczyna się robic coraz zimniej oscyluje w granicach 80stopni, a powinno byc 88stopni. możliwe że przez to właśnie Alfa pali trochę więcej niż przed wymianą. mam nadzieję że wystarczy wumienic czujnik temperatury- najniższy koszt)
-podpiąc się w końcu pod kompa na którymś spocie alfaholików i sprawdzic faktyczny przebieg
-zabezpieczyc podwozie przed korozją
-kupic nową osłonę silnika od spodu lub tą jakoś założyc (w kilku miejscach jest pęknięta)
-kupic nowy prawy halogen, lub wymienic halogeny na światła dzienne. i tutaj moje pytanie do znawców tematu Światła do jazdy dziennej z tego co mi wiadomo muszą byc umieszczone co najmniej 25cm nad ziemią, tak? no właśnie...25cm do krawędzi lampy, czy do środka? bo mowa tutaj oczywiście o okrągłych światłach. u mnie jest 21cm do krawędzi i idealnie 25cm do środka. więc jak to jest, mógłbym zakładac czy nie? odpowie mi ktos na to niezmiernie nurtujące mnie pytanie?
-wymienic ogranicznik drzwi pasażera z przodu (stary pękł)
-pomalowac na czarno obudowę lusterka od strony pasażera
-wymienic czarną okleinę drzwi- stara się kruszy w jednym miejscu
-umyc ślicznotkę

pozdrawiam wszystkich i dziękuję tym którzy wytrwali do końca starałem się