Wpis w blogu auta
Jeep Grand Cherokee
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2561 razy
Data wydarzenia: 14.04.2012
Przydomowe ASO :)
Kategoria: serwis
A wracając do tematu, w tym tygodniu ogarnąłem kilka spraw w Jeepie i to sam
Zaczęło się 11.04 gdy w drodze powrotnej z Poznania, usłyszałem dziwny pisk wydobywający się spod auta, który zanikał przy hamowaniu, więc podejrzenie padło na kończące się klocki. I tak dojechawszy do domu, sprawdziłem stan klocków z przodu- były OK, a z tyłu- no trochu zabrakło okładzin
Przy okazji szczotką drucianą dedykowaną do szlifierki kątowej wyczyściłem zardzewiałe bębny i pomalowałem czarną farbą termoodporną (do 600C), dla mnie jest git.
Natomiast dziś wymieniłem gumowe tuleje w przednich łącznikach stabilizatora, jak widać na fotach były już w opłakanym stanie, na poliuretanowe z Firmy Strongflex Wrocław. Jak ktoś zainteresowany to odsyłam do ich strony http://www.strongflex.vot.pl/index.php
Było trochu walki z tymi stabilizatorami, ale po obfitym rzucaniu mięchem
Na koniec wymieniliśmy ze szwagrem olej i filtr oleju, zalano Shell Helix 10W40 w ilości 4,7L. Olej i filtr w sumie wyniósł mnie 140zł.
Muszę się przyznać, że rzadko sprawdzam stan oleju, no ostatnio chyba nawet w ogóle, bo z silnika zleciało z 2,5L starego oleju, trochu mało no ale żadnych oznak w postaci zapalającej się kontrolki oleju czy spadku ciśnienia oleju nie było, będę musiał teraz przypilnować sprawę.
Tak więc autko sobie trochu przypala oleju, wyliczyłem że jakieś 0,2L na 1000km. Jak na 15 letnie auto to chyba niezły wynik
No to tyle w sumie z bieżących spraw.
Dorzucam kilka fotek z manewrów warsztatowych
Ostatnia aktualizacja: 14.04.2012 14:41:42
Najnowsze blogi
Dodano: 13 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 15 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
34
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Pozdrawiam.
zatem czekam na powrót wpisów Twojego autorstwa
Może niedługo znowu zacznę pisać
A co do Twoejego ASO to też widzę na poziomie, a przede wszystkim te poliuretanowe tuleje. Profeska!!!
jutro się panie zdzwonimy, znaczy ja zadzwonię
co do poliuretanów, to powiem że zimą u mnie właśnie spokój był, teraz się odezwały te na stabilizatorze, ale tylko jak jest ciepło i sucho, dziś np mokro i milczą
Ach, ta amerykańska technologia :D
Swoją drogą nie wiem, czy dobrze ze zdjęć wywnioskowałem, ale wydaje mi się, że będziesz musiał całkiem niedługo wymienić tarczobębny; wydaje mi się, że już spory rant mają...
Ja dziś najechałem na ostrą blachę... czekam do jutra czy powietrze zejdzie...
Ten olej w bagażniku zabezpiecz jakoś porządnie, bo po pierwszym wypadzie w teren (a nawet może i wcześniej), olej może opuścić baniak. Podobnie miałem zresztą z Tigrą - litr oleju przyjęła tapicerka na podłodze w bagażniku