Minął niecały miesiąc od kupna Tourana i trzeba było zobaczyć czy jego stan jest rzeczywiście bardzo dobry. Okazało się że tak jest i jedyne poniesione koszty to wydatki na wymianę elementów uznawanych jako eksploatacyjne czyli takie które się zużywają po pewnym czasie i przebiegu.

Poza tym nic nie było zepsute, no poza zużytym (wytartym) włącznikiem świateł którego nie wymieniłem i pękniętym kierunkowskazem w lusterku (koszt oryginału 100 zł, używkę ciężko dostać, chińskiej podróbki za 65 zł nie chciałem bo obawiałem się o trwałość żarówek LED)

Co zrobiono, przybliżone koszty:

- wymiana kompletnego rozrządu, oryginał Vw zakupiony poza ASO za 700 zł wraz z pompą wody i paskiem klinowym (120 tys. km to czas kiedy trzeba wymienić)

- wymiana wszystkich filtrów i płynów (nie ma sensu wymieniać)

- dopełnienie czynnika klimatyzacji ( od ostatniej kontroli 3 lata temu ubyło około 140 gram na 525 w układzie czyli normalny ubytek). Jednak na tyle Duzy że procentowo zagrażało to wydajności klimatyzacji.

- wymiana kompletu świec żarowych (komputer wykazał że dwie sa zużyte) - zamówiłem nowe firmy Bosch - koszt 250 zł

Dodatkowo założyłem czujniki parkowania z tyłu firmy Valeo (4 sensory bez wyświetlacza) - koszt 230 zł plus założenie i lakierowanie czujników sprayem (dorobiony pod kolor nadwozia).
Sprawuje się dobrze i wygląda bardzo zgrabnie (niewielka różnica w stosunku do fabrycznego)



Kondycja zawieszenia, hamulców i silnika nie wnosi żadnych nakładów, układ jezdny przy 120 tys. km jest zużyty jakby w Polsce przejechał połowę tego dystansu.

Łącznie koszty zamknęły się w sporej kwocie ok. 2500 zł, może i dużo ale auto jest warte takiego wkładu.