Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Opel Astra Astroida "V8" » Przeboje u wulkanizatora czyli wieje sandałem i trzęsie jak w pralce







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Opel Astra
  • przebieg 114 526 km
  • rocznik 1999
  • kupione używane w 2009
  • silnik 1.6 i
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1072 razy
Data wydarzenia: 13.04.2011
Przeboje u wulkanizatora czyli wieje sandałem i trzęsie jak w pralce
Kategoria: inne
Moja przygoda z wulkanizatorem zaczęła się w raz ze zmianą opon na Letnie- ściągnęliśmy zimówki i na te same felgi założone były letnie a że już 2 sezony przejeździłem to wulkanizator chciał mi zrobić dobrze i przełożył TYŁ na PRZÓD ale oprócz tego krawędź ZEWNĘTRZNĄ (bardziej zużytą) dał do SRODKA -opony nie są kierunkowe oczywiście więc teoretycznie można no i zaczęło się:..
1: Najpierw ściągało na lewo - to zamieniliśmy stronami PRZÓD
2: wtedy ściągało na prawo
3: zamieniliśmy tak jak było przez poprzednie 2 sezony ale chyba nie do końca bo z mojego pkt widzenia opony nie były dobrze oznaczone która jest która - w każdym razie na PRZODZIE mam te bardziej zużyte i już nigdzie już nie ściąga :D
Niestety nie wszystko złe co się dobrze kończy, ponieważ odczuwam lekkie drgania po przekroczeniu 70km/h - tak jakby źle wyważone koło a jest dobrze wyważone bo byłem przy tym i nie mam żadnego balona na oponach - Co robić już sam nie wiem... :/
Macie jakieś pomysły???
Kierownicą nie trzęsie tylko tak jakby całym autem...
Na zimówkach było dobrze więc felg też nie podejrzewam
Tylko nie piszcie "nie przekraczaj 70km/h" :)
Ostatnia aktualizacja: 13.04.2011 00:56:44
Dodano: 13 lat temu
Do Tomaski: no właśnie tak się zastanawiam ile taki wulkanizator przejeździł w swoim życiu jak on codziennie do zakładu przejedzie może 5 może 10 km i z powrotem - to co on może wiedzieć o oponach i o ich zachowaniu w różnych sytuacjach.... i takie pomysły z przekładaniem stron z ZEW. do WEWN. !!!??!! może to się sprawdza w furmankach a nie w aucie które jeździ w trasy... może i nie posiadam luksusowej limuzyny ale dość sporo jeżdżę i musi wszystko grać - na razie przód(bardziej zużyty) nie ślizga się wiec będę jeździł póki nie poczuje że czas opony dobiegł końca , to samo dotyczy się tyłu...
PS: u tego samego wulkanizatora był tez dziadza 80-letni fiatem UNO wymienić zapasówke- z ciekawości spojrzałem na jego opony - 11 lat miały!! Mówie: Zmieniaj pan szybko bo na deszczu przy hamowaniu pojedziesz pan jak po lodzie!! a on na to: ja po mieście 40km/h max jeżdże a po niezabudowanym max70km/h - próbowałem mu przemówić ze na tych oponach to przy 20km/h wpanie w poślizg ale gość niereformowalny :( Zakały polskich dróg- powinni wprowadzić jakieś testy po 70 r.ż. -normalnie w eLce z instruktorem bo to zagrożenie jest realne!!
Dodano: 13 lat temu
Szukać, szukać i znajdować. Gotowe tu argumenty jeśli wszystko jest w web sieci? Choćby na YT są dziesiątki filmów z jazd i testów i jeśli sam argumentów i testów swoim na parkingu nie robiłeś to nikt Cie tu na siłę nie będzie... ;-)
Od 12lat prawko z tego 7lat z 250KM na przedniej osi. Może punto to zły pojazd do sprawdzenia ale poszukaj i znajdziesz. Zawsze lepsze opony z tyłu. A jeśli w tym dobrym serwisie przerzucali Ci kiedyś przednie na tył "bo już się trochę przytarły" to po chu ten serwis:-) Mondziołów na świecie mnogość ale oponę z przodu wymęczoną w zakrętach, hamowaniami, ciężkim silnikiem z przodu itd dawać na tył? To tylko bezmózg zrobi i zapewne tacy obleźli ten debeściacki serwis:-) Polecam omijać ten głupawy punkt zajmujący się jakże ważną sprawą opon. Ode mnie tyle. Pozdrawia pilot 230KM FWD

P.S. ale "pany z serwisu jeżdżący gulfami3 75KM na 10letnich oponach i tak wiedzą lepiej;-)"
--------------------------------------------
A wracając do tematu: nawet dobrej klasy opony z obecnego roku, po pierwszym montażu nie dają sie wyważyć i idą na gwarancję, to czego spodziewać się po już używanych? Taki świat:-)
Dodano: 13 lat temu
Do Tomaski: Napisałeś "W ten sposób jest jak być powinno" rozumiem że to nie jest dogmat, tylko przemawiają za tym jakieś konkretne argumenty, chciałbym je poznać, bo firma do której jeżdżę (a jest to dość duży i cieszący się dobrą renomą zakład, niezależnie od obsługującego mnie mechanika, zakładają zawsze bez pytania lepsze gumy na przednią oś.
Według mnie w aucie FWD przemawiają za tym konkretne argumenty, które przytoczyłem w poprzednim poście, dodatkowo lepsza opona = lepsza trakcja (czyt. w FWD przód), ponadto powtórzę że w aucie najważniejsze są hamulce, a główna siła hamowania jest zawsze na przedniej osi (która w tym manewrze jest dociążana) i moim zdanie dobre gumy powinny być właśnie z przodu. (w moim aucie przednia oś napędza, przednia oś skręca i przednia oś ma większy udział w hamowaniu)...
Reasumując proszę o argumenty przemawiające za waszą tezą...
Dodano: 13 lat temu
Do ninzaninem: o aquaplaningu rzeczywiście nie pomyślałem ale jednak po moich doświadczeniach wnioskuje jedno - nie ruszać opon ze swoich miejsc! a gdy sie zużyja - wymienić. Opona pokonujac pare tys km ukałda sie na swój sposób i tak musi zostać - do jej pory zrobiłem 46kkm z czego mniej niż połowa na zimówkach - nie wiem czy to dużo dla opony ale one już są "ukierunkowane" -choć nie są kierunkowe
Po 2 na początku swojej pierwszej zimy zakupiłem tylko 2 opony bo 2 już miałem z autkiem - nówki założyłem oczywiście na przód i co jak: mi d... zarzuciło na zakręcie to ledwo z tego wyszedłem robiąc piękny piruet na środku jezdni- od razu pojechałem do wulkanizatora po nówki - wiec jednak tyłek wole zabezpieczać dobrą gumą :P
Dodano: 13 lat temu
Poprawna wersja w przednim napędzie: przód ma być zawsze gorszy tzn dojeżdżamy przód do końca, wymieniamy (nie zamieniamy z tyłem!) i dajemy nowe na tył, a na przód te z tyłu. W ten sposób jest jak być powinno i nie ma "szoku" zakupu 4szt nowych na raz co może być gwałtem na portfelu.
Dodano: 13 lat temu
Do fjerzy: Nie mogę pojąć Twojego toku rozumowania, zważywszy, że BadMada jeździ w FWD... Chyba nie słyszałeś o aquaplaningu (bo w hipotetycznej sytuacji, w której wjeżdżasz w kałużę i możesz sobie wybrać czy niższy bieżnik i zjawisko aquaplaningu masz na osi przedniej, czy tylnej (bo rozłożenia masy w większości samochodów oscyluje w granicy 50% na 50% nie mówię o hamowaniu tylko o jeździe ze stałą prędkością)to wybrałbyś na przedniej co jest konsekwencja założenia niższego bieżnika??
Proszę Cię wyjaśnij mi, bo nie rozumiem argumentacji związanej z faktem, że jeśli większa siła hamowania jest na kołach przednich, a nie tylnych, dlaczego by nie nałożyć lepszych (mniej zużytych) gum na przód (dlaczego producenci nie zakładają tarcz wentylowanych na tył tylko na przód, vel bębny na tył, gdy z przodu montują tarcze)?!
po drugie ja osobiście wolę żeby mi w zakręcie przyczepność stracił tył, bo jest to do opanowania, niż żeby mi odjechał przód, ale może to wynika ze zbyt małego doświadczenia za kółkiem...
po trzecie, ze względów praktycznych jeśli opony na przednich kołach szybciej się zużywają, to zamieniając przód z tyłem, wpływamy na to, że na obu osiach mamy w miarę równomiernie zużyte kapcie, a to chyba też jest dość ważne, ale mogę się mylić do czasu aż mi to ktoś raczy wytłumaczyć, o co Ciebie proszę, abym już nie zakładał opon z tyłu na przód ;p
Dodano: 13 lat temu
Pora na nowe oponki, warto zainwestować i mieć święty spokój:)
Dodano: 13 lat temu
zmień laczki...mowie Ci...dobra rada...zaufaj...;-}
Dodano: 13 lat temu
Do fjerzy: zgadzam się to też jest dobry powód :)
Dodano: 13 lat temu
Do BadMada: zdanie masz dobre, gorzej z uzasadnieniem. Przy hamowaniu, w naturalny sposób, przód jest bardziej dociążony i trochę gorsze opony i tak mają dobre przyleganie. Tył jest "lekki" i gdyby jeszcze opony gorzej trzymały, to przyczepność dramatycznie spada. To jest powód :).
Dodano: 13 lat temu
Do fjerzy: wulkanizator doradził żeby te co były dotychczas na tył przełożyć na przód... Moim zdaniem lepiej na tyle miec te mniej zużyte bo lepiej na zakręcie -żeby polecieć przodem bo kierownicą można zawsze skątrować niz jakby miało zarzucić tyłkiem i lądować na przeciwległym pasie lub w rowie...
Dodano: 13 lat temu
odp.:przejeździłem na oponach już 2 sezony wiec tak jak pisze łysy naturalnie zużyły się na zakrętach - różnica jest bardzo nie duża.
Ściąganie to była wina opony bo jak ściągała w lewo to po przełożeniu na prawą oś ciągnęła w prawo -teraz nie ściąga ale wibracje pozostały...
rzeczywiście muszę się wybrać do innego wulkanizatora - albo poznać córkę wulkanizatora - wtedy będę miał duże upusty na usługi...
Jak coś wymyśle to napisze...
Dodano: 13 lat temu
Do lysy1233: Generalnie od szybkiej jazdy po łukach opony bardzie wycierają się po zewnętrznych stronach i tak już musi być-życia nie oszukasz, a wracając do głównego wątku, może sprzęcior do wyważania kół nie jest dobrze skalibrowany, rzadko się na to zwraca uwagę, ale nawet w dużych zakładach oszczędzają na tego typu maszynie, bo jej regularne przeglądy i kalibracja też kosztują, a jak wszystko się zużywa...
Dodano: 13 lat temu
To faktycznie wieje sandałem..z masłem :(
Dodano: 13 lat temu
Sa takie opony, ktorych nie daje sie wywazyc... A jesli na zimowkach Ci nie bujalo i nie sciagalo, to nie sadze zebys mial problem z zawieszeniem, ale ze zbieznoscia cos masz na bank jesli opona jest zuzyta z jednej strony... Ale moge sie mylic... Sprawdz cisnienie we wszystkich kolach i podjedz do innego wulkanizatora na sprawdzenie, a pozniej na zbieznosc...
Dodano: 13 lat temu
Albo felga krzywa
Dodano: 13 lat temu
Skoro nie ma balona, wyważonie nie pozostawia nic do życzenia, ciśnienie w normie to może kwestia układu kierowniczego?

Może np. w zimie zaliczyłeś niefortunnie krawężnik, albo rów i trzeba delikatnie poprawić zbieżność? W każdej stacji diagnostycznej za dobre piwo, nie powinienneś mieć problemów z szybkim sprawdzeniem czy wszystko jest okey. Zimówki są miększe.
Dodano: 13 lat temu
Mam uwagę tylko do jednego fragmentu tego co piszesz. Otóż to dobrze, że na przodzie masz te bardziej zużyte. Tak powinno być, a w tonie wypowiedzi wyczuwam zaprzeczenie?
Dodano: 13 lat temu
a może zmień wulkanizatora, bo ten na zdjęciu to widać,że ledwo na nogach się trzyma
Dodano: 13 lat temu
a wersja "wymień na jedyne słuszne 17tki" przejdzie? Na takich nie ściąga, poza koleinami.
Najlepszą metodą może okazać się zmiana wulkanizatora, a i nowy może dojść do wniosku "z g bicza nie ukręcisz";-)
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez darek-k
wersja jak najbardziej mi pasuje, takiego szukałem i takiego w końcu znalazłem, taki dla mnie w sam raz, jest kilka tematów w nim do ogarnięcia, o tym wkrótce
8 komentarzy
Dodano: 6 dni temu, przez JacK
tyle dni było potrzeba by przejechać 10 tys. km. Generalnie samochód jako taki może być, 150 KM daje sobie radę. Nic nie stuka, nic nie puka, skręca, hamuje, asystenci jazdy działają ...
12 komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez powerTGS440
Renault Megane III 1.5DCI 95PS 6-gear MANUAL Ogólnie, w ten długi weekend przejechałem 903km, średnie spalanie 4.2litra (nie korzystałem z klimy), trasa ekspresowa S3 (tylko 30km na ...
4 komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl