Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Honda Civic Hanka » projektanci powinni popełnic harakiri, czyli podsumowanie po 125 tyś







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Honda Civic
  • przebieg 125 000 km
  • rocznik 2010
  • silnik 1.8 i-VTEC
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 2331 razy
Data wydarzenia: 27.08.2014
projektanci powinni popełnic harakiri, czyli podsumowanie po 125 tyś
Kategoria: obserwacja
125 tyś pękło miało być po 100, ale cierpię na chorobę zwaną chronicznym brakiem czasu więc… Co do auta… może w skrócie o zaletach, dobre światła, cichy, całkiem przyjemny dźwięk wydechu, nie najgorsze audio, iii… i to chyba tyle. A co do wad: po pierwsze, to auto w ogóle się nie prowadzi. Ok, na równym asfalcie tragedii nie ma, w zakręcie też jest akceptowalnie. Ale ten syfik jest tak niestabilny przy wyższych prędkościach i na dziurach, że strach nim jechać :P i znowu mam hejtować honde za belkę skrętna i mcpersona? … wszyscy wiedza jak jest. Belka skrętna to nie jest szczyt techniki, a na pewno nie zawieszenie które może posiadać auto w wersji sport… No ale jest i przez to nigdy nie bd szanował tego auta.
Dalej silnik, elektroniczna przepustnica… nosz… dobra, zaraz napisze dalej tylko się uspokoję :P ja naciskam gaz, a on nic. 5 minut później zaczyna przyśpieszać… to tak w skrócie. Oczywiście przesadzam, ale ma ok 0,5s laga. W toczydle ok, ale nie w aucie aspirującym na sportowe. Nie w HONDZIE! Ja chce wyprzedzać, a on nie jedzie. Jadę na rev, puszczam gaz, wciskam sprzęgło, a on dalej ciśnie i łapie odcinkę. Puszczam gaz depcząc już hamulec, a silnik dalej ciągnie do przodu, a o między gazie można zapomnieć… po prostu brak słów. No i wysokie obroty, silnik hondy który ich nie lubi?! Owszem ciągle jedzie, ale mam wrażenie, że ponad 5k rpm zawory klepią w maskę… to nie jest to co kiedyś. W dodatku nie spotkałem się jeszcze z tak wrażliwym na temperaturę silnikiem. Latem w rozrzedzonym powietrzu ma chyba 80 koników, bo na pewno nie 140. A po włączeniu w takiej temp klimy, i trzymaniu gazy w tej samej pozycji zwolnimy o 20 km/h… tragedia.
Wnętrze. To już też nie raz pisałem. To aluminium? Nie, to plastik. To skóra? Nie, to plastik… twardy, szorstki, rysujący się, skrzypiący, krzywo spasowany i nieprzyjemny w dotyku. A już jakość tego pseudo alu to grube przegięcie pały… Fotele są cholernie niewygodne. Owszem 60, 100 km nie ma problemu. Ale jak trza pogonić syfa w trasę: spotkanie we Wrocławiu, potem Poznań, Warszawa i znowu Wrocław… To ja podziękuję. Plecy nawalają, łącznie z ich mniej szlachetną częścią, ręce też bo kierownica jest zbyt wysoko. No chyba że by podniósł fotel do góry. Ale to nie terenówka, to przecież ponoć wersja typeS… Przynajmniej ma ciekawy design i niezłe podświetlenie. To jest duży plus. Nie najgorszej jakości audio też pomaga znieść długie trasy. Z tyłu to jest po prostu ciasno, a siedzenia są tak samo niewygodne jak z przodu. I jeszcze coś, ale o tym to już osobny akapit…
Hamulce. Hamulce po wyjeździe z fabryki były jak żylety. Pamiętam kiedyś się z Tweety pokłóciłem o nie, sory, wtedy były dobre… Teraz są po prostu, no nadzwyczajne nie są :P Mam spore obawy dotyczące ich trwałości. Nie tarcz czy klocków, bo z tym jest ok. A samych zacisków, skoro po 80 tyś już straciły sztywność, to co będzie po 200 tysiącach… aktualnie z żylet zrobiły się gumiaki. Za to wyhamować auto się da. Abs nie bije nadmiernie jak głupi. Hamowało się awaryjnie ze 160-180 i też dawały radę. Raz, bo raz, ale zatrzymały auto. Na kolejne takie hamowanie niema co liczyć, zobaczymy tylko dym wokół i nic więcej.
Skrzynia. Po takim przebiegu potrafi przyhaczyć. Ogólnie mogło być lepiej, ale przynajmniej jest precyzyjna. Z tym haczeniem to jest chyba jedyna sportowa część tego auta. No poza krótka jedynka, bo chodzi precyzyjnie acz topornie, tak że się czuje co się z nią dzieje. Za to sprzęgło to już inna bajka: miękkie, kleiste, dziwne, rusza się powolnie, albo na pełnej k… ostro, płynne ruszanie jest praktycznie nie możliwe, jak spiek tylko się ślizga.
Niezawodność. Tu akurat jest dwojako, auto nigdy nie stanęło. Ale za to lusterka się składają jakby chciały a nie mogły. A w zasadzie to jakby musiały a im się nie chciało. W drzwiach tylnych lewych spadła linka klamki zewnętrznej. Silnik złapał niewiadomego pochodzenia błąd, który został skasowany i zignorowany. Radio jak gra w pierwszej pozycji kluczyka, po przekręceniu na zapłon wydziera się w niebogłosy. Zawieszenie to jest jedna wielka awaria tego auta. Jak już mówiłem, rzuca, ściąga i nie jest ni w ząb sportowe. Ma problem z często przepalającymi się pozycyjnymi, no i to sprzęgło, niby główna pompa wymieniona z akcji serwisowej, a chodzi tak jak chodziła.
Iii ten jeden akapit gratis… nie wiem kto wypuścił to z fabryki, nie wiem k… jak pękło mocowanie zamka klapy bagażnika… do tego klapa jest otwierana tylko „klamką” w klapie, 20cm od zamka, a oni zrobili to elektryczne… ale to pikuś, pikuś w porównaniu do klimy… chłodnica klimy jest nad filtrem, tak pochyla się na niego jak gwałciciel nad ofiarą… a chyba każdy wie co się dzieje na chłodnicy, tak skrapla się woda, niby jest skraplacz, rureczka i odprowadzenie wody, ale jaki tempy… zamontował filtr pod chłodnicą… woda sobie spływa strumieniem na filtr, grzybki mają dobre warunki do rozwoju, a japońcy dobrze wiedząc co się będzie działo dali uszczelkę w pokrywie i kanał zwrotny którym woda może sobie spływać z powrotem. Jeszcze uszczelką była gąbka elektroniczna… jak to zobaczyłem to się załamałem. Gdyby nie zaczęło się lać tamtędy na dywanik jak wodospadem, to bym żył w nieświadomości. Ale to nie mój cyrk, nie moje małpy, uszczelniłem i w dupie mam… najciekawsze że zgłosiłem problem zresztą tak samo jak klapy bagażnika, lusterek, radia, drzwi w aso przy przeglądzie i wszystko zostało olane.
Porównanie:
Co do audi a3 pierwszej generacji, według mnie wzorowej habety, marnie, mimo takiego samego zawieszenia, jest gorzej. znacznie gorzej się prowadzi, gorzej hamuje, o jakości wykonania nie wspominam. Z pozytywów ma lepsze światła od audi i … i chyba tyle, auto z przed 10 lat jest lepsze. Choć to kwestia gustu ładniejsze i przyjemniejsze w prowadzeniu
Co do Cifa VII, kiepsko, ufo ma wyjątkowego pecha, bo kocham ep, mam do siódemek wyjątkowy sentyment. Myślałem że z czasem przekonam się do VIII, ale nie, VII gen lepiej wygląda, lepiej jeździ, lepiej się prowadzi, lepiej hamuje, ma więcej miejsca i sztywniejszą budę. I gdyby mnie tylko było stać zamieniłbym tą porażkę Hondy na ep3
Do Abadonny… nie zrobię tego, to jest inna klasa i przy preludzie to auto po prostu jest gorsze niż tramwaj…

Ocena jakieś 4/10
No dupy nie urywa, jak to by był francuz, włoch, koreaniec, z przed 10 lat to by było bdb auto, ale niestety ma H na masce, a jak na hondę jest źle. Moich oczekiwań nie spełnia. Nie tego oczekuję od auta. Nie od HONDY. Nie chcę mieszczucha, chcę sportowa żyłkę, a to auto nie wie co to jest. Tym mnie rozczarowuje za każdym razem po przekręceniu kluczyka. jest bezpieczne, jest niezawodne, jest dobre, ale brak mu duszy. To po prostu komputer na kółkach. Nic więcej. Nie ma w nim krzty emocji. Po przekręceniu kluczyka nic się nie czuje. Po prostu się rusza. Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby wydać tyle siana na to auto, ale ja go z całego serca nie polecam, są o niebo lepsze propozycje w tej cenie.
Dodano: 9 lat temu
Do art73: a zgadzam się [up] fabryczne opony to była porażka, długo nie pojeździły. potenza'y to nowy nabytek, ciągle testowany, próby naprawy tego auta. ale i tak wiele sie nie zyskało ,opisze co i jak po paru tysiącach kilometrów ;)
Dodano: 9 lat temu
Do DiKej:
Na fabrycznych Michelinach Pilot Sport nima szans na taki wynik ;) Czasu do setki się jednak nie czepiam, bo mógłby być - w jeździe ogólnie sprawia wrażenie ociężałego i to nie jest fajne...
Dodano: 9 lat temu
Do art73: powiem szczerze, że na potenzach adrenalin porządnie rozgrzanych, przy sprzyjających warunkach (to jest z samego rana 3*C na dworze i wyłączona kontrola trakcji) robi powtarzalne 8.82-8.86 na d-boxe ;)
Dodano: 9 lat temu
8,9 s to ma w papierach...taki Sport na ciężkich fabrycznych 17" felgach tyle nie zrobi...ja pisałem o rzeczywistych osiągach ;)
Dodano: 9 lat temu
Do art73: 8.9 do setki ;) ale tak, wyprzedzanie tylko na 3, na 4 to jak sie wyprzedza kogoś jadącego 90 ;) silnik w cifie 7 1,6 110 koni dawał wiecej frajdy i był zwawrzy, mimo że wolniej robił setke
Dodano: 9 lat temu
Do Patato:
Bo silnik nie jest pozbawiony dynamiki, on jest po prostu taki sobie, przyspieszy do setki niby w ok. 9,3 s w rzeczywistości, ale już od 60-100 km/h na IV-ce w aż 10 s (czyli tak jak Cinquecento Sporting 1.1 55 KM...), a od 80-120 km/h na VI - biegu w ogóle nie pojedzie, bo zrobi to w ok. 20s.....właśnie w warunkach drogowych czasem po prostu chce się czegoś więcej niezależnie od różnic w konkretnym egzemplarzu to jednak to ciągłe trzymanie na obrotach męczy na trasie, a żeby on jeszcze latał na tych obrotach, a tak nie jest.... zaś w lecie z włączoną klimą i obciążeniem rodzinką jest już dramat, jednak od 1.8 w kompakcie ja przynajmniej wymagam więcej...nie może też być tak, że 1.8 140 KM na niskich i średnich obrotach zachowuje się gorzej niż 1.6 100 KM w Focusie II, a możesz mi wierzyć że tak jest i też nawet egzemplarz nie ma nic do rzeczy, chociaż rozrzut mocowy i momentu w 1.8 jest ogromny, są nawet egzemplarze które mają zaledwie 126 KM i 142 NM, inne zaś zbliżają się do serii i mają na hamowni ok. 130-135 KM i 150 - 165 NM, choć do granicy 140 KM i 174 NM jaka wynika z papierów nie dochodzi żaden, bo rekord jaki znam to 138 KM i 170 NM - oczywiście w niskiej temperaturze ....a VII genie 1.6 110 KM i 152 NM na hamowni miał 115-120 KM i 155 NM i to każdy egzemplarz !, więc przy niższej masie w jeździe zachowywał się lepiej....dlatego coś jest nie halo z VIII genem także silnikowo....
Dodano: 9 lat temu
Do Patato: zapraszam na przejażdżke preludą, wytrzymującą aktualnie 0.97G, żeby ocenić co to jest stabilne i dobre prowadzenie ;) silnik łądnie ciągnie jak sie jedzie samemu w niskiej temperaturze, ale nie w upalne dni, wtedy jest koszmar
Dodano: 9 lat temu
Hmmm, zgadzam się z tym, że ten samochód pełen jest wad i niedogodności - skrzypiące, plastikowe słabo wytłumione wnętrze,hałaśliwe zawieszenie, lakier rysujący się od samego spojrzenia, fatalne siedziska i jeszcze wiele innych, ale jakoś nie mogę się zgodzić z tym, że silnik 1,8 miałby być pozbawiony dynamiki. Przejechałem swoim Civiciem 80 tys. km. i nigdy nie narzekałem na brak zrywności (fakt, że trzeba go kręcić powyżej 4 tys. obrotów)Moja Honda to torpeda i prowadzi się ją do tego rewelacyjnie. Dlatego czytając post autora przypomniała mi się niedawna rozmowa ze znajomym, który jest kierownikiem serwisu w ASO Hondy. Stwierdził, że "niektóre egzemplarze są zamulone, a niektóre wywołują banana na twarzy" (zacytowałem dokładnie jego słowa). Stwierdził też, że zależy to od tego, w jaki sposób "docierano" auto, ale mi jakoś się wydaje, że, jak to ktoś niżej napisał, że zależne jest to od tego, czy auto wyprodukowano w niedzielę bądź od tego, czy z lawety spadło ;)

PS. A tak poza tym, to moim zdaniem, audio w Civicu jest wyjątkowo słabe.
Dodano: 9 lat temu
Do DiKej: Wiem, że masz dalej "Abaddone", widziałem też iż miałeś poprzedniego Civica.
Sam wiem jak oceniam auta przez pryzmat swoich doświadczeń.
Np. BMW; Miałem okazję jeździć kilkoma e21, niemal wszystkimi wersjami silnikowymi e30 kilkoma e36 i jak wsiadłem do 316 e46 mojego kolegi to oceniam to auto zupełnie inaczej niż on. Dla niego to pierwsze BMW i jemu wydaje się fajne, po przesiadce z Punto to raczej normalne (wcześniej jeździł Polonezem, Tico, CC).
Dla mnie ten samochód to już nie to czego oczekuje, nie pasuje mi 316 e46, bo mam doświadczenia z marką i wiem że ten model to nie jest kontynuacja ani krok naprzód, tylko zupełnie inna filozofia. BMW 3 stała się autem... do jeżdżenia z punktu A do punktu B, a że zimą można sobie zarzucić tyłem... cóż w Vito II też można, ale nowa 3 nie ma w sobie tej duszy, nie potrafi dać tych emocji jakich ja bym oczekiwał od BMW. Dla mnie jest po prostu nudna i gdybym nie wiedział, ze to BMW to powiedziałbym iż to raczej następca... Mercedesa 190 a nie starej dobrej BMW 3.
Dodano: 9 lat temu
Do karol8892: dla mnie to normalne, jeśli wydaje opinie, na której inni mogą się wzorować, to tylko uczćwie, tak jak jest na prawde ;)
Do autre2003: Abaddone ciągle mam, nie przesiadłem się z niej ;) i też staram sie ich nie porównywać. cif miał być bezproblemowym dupowozem, który da troche frajdy z jazdy i pod takim względem go oceniam ;)
Dodano: 9 lat temu
Do autre2003: masz 100% racji. Dlatego oceniać auta powinni tylko ludzie, którzy mają dobre porównanie z innymi autami, którzy przejechali danym autem wiele km, w różnych warunkach i którzy wiedzą czego oczekuje się od danego segmentu :) Każda inna opinia jest mocno subiektywna, oparta na emocjach a nie realiach. Pozdro
Dodano: 9 lat temu
Do karol8892: Też mi się podobało, że kolega na chłodno potrafi ocenić auto, dzięki temu to bardzo wartościowy wpis.
Z drugiej strony, wydaje mi się, że sam pryzmat oceny zależy od wielu czynników i to samo auto może być zupełnie inaczej odbierane przez dwóch różnych użytkowników.
Każdy ma przecież inne oczekiwania i doświadczenia.
Inaczej będzie oceniał taką Hondę ktoś kto przesiadł się z CC 704 a inaczej ktoś kto się przesiadł z Honda Prelude.
Inaczej ocenia się też Matiza za 3 tys., inaczej auto za 50 tys. a jeszcze czego innego oczekuje się od auta za 500 tys.
To co można wybaczyć matizowi raczej trudno wybaczyć S-klasie.
Dodano: 9 lat temu
wiesz co? gratuluję Ci jednego - potrafisz na chłodno i obiektywnie ocenić auto, mimo że jesteś fanem marki i wydałeś na auto kupę kasy.. Większość ludzi raczej chwali swoje "cacuszka" pod niebiosa, nawet jak są to matizy, udowadniając wszystkim naokoło jaki to wspaniały wybór :) Pozdro, szkoda tylko że się zawiodłeś...
Dodano: 9 lat temu
Do pawelkostomloty: fakt bardzo ciekawy, zbiera wszystko w jednym miejscu, ale mi te fakty są znane ;) niestety...
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: ja mam prelude, to tylko serwisuje, i w trasy biore ;)
Dodano: 9 lat temu
Moja konkluzja: sprzedaj i nie męcz się dłużej :)
Dodano: 9 lat temu
Do pawelkostomloty: Przeczytałem ten felieton - długi, ale REWELACYJNY !!! Naprawdę wart przeczytania.
I mimo tego, że co nieco słyszałem o Japonii - miałem koleżankę która tam była - to i tak doznałem szoku - tym razem motoryzacyjnego szoku ;), bo o ich dziwnej kulturze, warunkach mieszkaniowych i życiowych to już wiedziałem.
Dodano: 9 lat temu
Na szczęście z Jazzem z 2011 nie mam takich problemów. Jedyne co mnie denerwuje to, że nawet przy prędkości 1 km/h podczas przejazdu przed próg zawadzam, dolną plastikową częścią zderzaka :/.
Dodano: 9 lat temu
Do DiKej: Można, choć trzeba mieć zazwyczaj do tego warunki.
Natomiast ja generalnie ze swoich doświadczeń zauważyłem, że czym nowsze auta tym mniej byłem zadowolony i dotyczy to również aut służbowych.
Dlatego postanowiłem teraz kupić auta ze starszej epoki, osadzonych technologicznie w latach 90.
Choć w przypadku Focusa, stwierdzam, że w porównaniu do Escorta pewne rzeczy poprawiono, ale pewne niestety też pogorszono. Widać tu wyraźnie oszczędności choćby na fotelach.
Wyjątkiem było Vito II, które wg. mnie jest lepsze niż I.
Dodano: 9 lat temu
nie doczytałem do końca, ale już jej nie chcę ;)
Dodano: 9 lat temu
Felieton 'Samochodem przez Japonię' na civicforum sprowadza fanów marki H, w tym mnie na ziemie.
Dodano: 9 lat temu
Do BENEK1270: na szczescie sa jeszcze firmy uzywajace klasycznych lakierow, nie wodnych. tylko ze kupujac nowe auto nikt nie chce go od razu malowac... dlatego ja inwestuje w klasyki ;)
Dodano: 9 lat temu
Do art73:
Oczywiście, wiem o tym, ale Japoński lakier oraz zabezpieczenie antykorozyjne pozostawiają wiele do życzenia.
Dodano: 9 lat temu
Do brzozzhems: ja porownuje do innych modeli hond, przedwszystkim starszych, a w porownaniu do 7gen to jet dno niestety.
Dodano: 9 lat temu
Do autre2003: zawsze mozna uratowac jakoegos klasyka ;)
Dodano: 9 lat temu
Do -Marek-: nie, ale mazde 3 bym z checia przygarna ;) a zamiast fn2 wole gt86 ;) i nowy cif jest lepszy, ale wciaz gorszy od 7.
Dodano: 9 lat temu
Do BENEK1270:
Accord był made in Japan, nie ma co porównywać do angielskiego montażu.
Dodano: 9 lat temu
Do -Marek-:
Obecna generacja na pewno jest lepsza - cichsza, bardziej komfortowa, lepiej spasowana, ale trzeba zaakceptować taki sobie silnik 1.8, bo w sumie nie ma wyboru żadnego w benzyniakach. Na pewno jest to motor bezproblemowy, ale jak ktoś się przesiądzie z doładowanej benzyny albo diesla to nie wierzę by mu przypasował....
Dodano: 9 lat temu
Do brzozzhems:
Paradoksalnie, sedan mimo że turecki jest lepszy od angielskiego hatchbacka. Angole beznadziejnie składają samochody...
Dodano: 9 lat temu
Ojtam, ojtam. Zawsze mogłeś kupić Golfa i się jarać "spasowaniem premium" przesiadując na kanapie w serwisie VW.

Ja użytkuję tę generację ale sedan (bodajże z Turcji) i złego słowa powiedzieć nie mogę ani spasowanie, ani na jakość.
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
9 komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez powerTGS440
PACJENT: MAN TGS 2011 rok moc fabryczna: 440PS moment: 2300NM turbina: HOLSET wersja: fabryczny pod ADR przekładnia : AsTronic (automat) 12-GEARBOX norma spalin : EURO5 (bez AdBlue) norma ...
6 komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez Qchar
Kiedy ustaliłem termin a batem wymiana był tylko kwestią czasu i tak w sobotę w samo południa wzięliśmy się roboty to znaczy brat bo ja pomagałem i fotki pstrykałem :) kto brata zna to wie ...
33 komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl