Przez cały dotychczasowy okres posiadania Omci nie zrobiłem praktycznie nic, poza regularnym serwisem. Jak wiadomo, jestem przeciwnikiem jakichkolwiek zmian w samochodzie. Musi być full seryjnie. Jednakże w sierpniu trzeba było się zająć wszystkimi niedociągnięciami. Ale od początku.

Po powrocie znad morza zainteresowałem się naklejką dotyczącą emisji spalin, dzięki której będę mógł wjechać do dużych miast w Niemczech. Jak się okazało, cała procedura była banalna. Pojechałem do pobliskiej stacji DEKRA, powiedziałem, czego potrzebuję. Gość poprosił tylko o dowód rejestracyjny, zapytał "diesel oder benzin?", spojrzał na I datę rejestracji, wklepał coś w kompie i wypisał naklejkę. Zielona EURO 4. Żadnych pytań, badań, nic. Zdjęcie poniżej.

Parę dni później postanowiłem, że trzeci tylny (środkowy) zagłówek jednak wraca. Wyciągnąłem go więc z piwnicy i
od tej pory dumnie 'siedzi' na swoim miejscu. Spoglądając w lusterko wsteczne nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ktoś siedzi na tylnej kanapie, he he. Foto poniżej.

Ten weekend był jednak najbardziej owocny. Strasznie denerwował mnie fakt, że lekko pozłaziła mi farba z ramion
wycieraczek. Co gorsze, przy miejscach łączenia ze śrubami pojawił się rudy. Postanowiliśmy temu zaradzić. Wraz z ojcem potraktowaliśmy je papierem ściernym, potem czarny mat w sprayu (2 warstwy), a do tego utwardzacz. I jest elegancko. Zdjęcia z prac wiadomo, gdzie

Po zrobieniu wycieraczek pora na listwę. Z tego, co czytałem, odchodzące listwy to częsty przypadek w Omedze. Mi lekko zaczęła odstawać tylna od strony pasażera. Bardzo delikatnie, z pomocą linki wędkarskiej ojciec zdjął listwę. Papierem ściernym oczyściliśmy starą warstwę kleju i w użycie poszedł klej do szyb. Ciekawostka: listwa miała datę produkcji 1993. Przykleiliśmy, a potem dla pewności dwie godzinki stała sobie z uciskami, żeby klej na pewno złapał. Fotki oczywiście poniżej.

Potem kosmetyczne zmiany wizualne. Niedawno zakupiłem nowe logosy na dekielki felg. Wcześniej miałem jakieś z napisem Shaper, a teraz nastąpiła wymiana na takie z logiem Opla. Fotki poniżej. Przed, w trakcie, po. Moim zdaniem wyszło to bardzo ładnie, ze smakiem.

Jakoś w marcu zakupiłem... jakby to nazwać, zaślepkę z zapalniczką do tylnego tunelu. Poprzedni właściciel coś tam kombinował z CB Radiem i była dodatkowa dziurka (chyba na jakiś kabel...). Teraz jest full oryginal, jak na zdjęciu poniżej.

W sumie to by było na tyle, przy okazji jednak potraktowaliśmy tapicerkę K2 Tapis, poodkurzaliśmy dokładnie, a do tego zająłem się 'syfem pod maską'. Było strasznie zakurzone - nie chcieliśmy myć silnika, więc ot tak poszła w ruch gąbka i woda. Efekt poniżej.

Podsumowując, to by było na tyle. W moim odczuciu, sporo się działo, no i teraz będę miał spokój na jakiś czas. Zastanawia mnie tylko jedno. Przez 3,5 tysiąca km, Omcia wypiła cały litr oleju, hmm...

PS. Sorry za jakość fotek, ale zapomniałem zabrać ze sobą cyfrówki, więc robiłem jako-takie zdjęcia komórką. No i oczywiście przepraszam za brudy samochód/felgi, niestety przelotne, brudne deszcze nawiedzają ostatnio moje miasto.

PS. 2 Jakiś tydzień temu porobiłem kozackie zdjęcia, taka mini sesja. Chciałem ją dodać, jednak w galerii nie widzę nigdzie "dodaj nowy album". Why? Przekroczyłem jakiś limit?