Nie tak dawno pisalem o porzuconym na pustyni Ferrari Enzo.

http://www.autocentrum.pl/awc/motoblogi/brzozzhems/porzucone-enzo-moze-ktos-je-przygarnie-5441/

Samochod mial trafic na licytacje z cena wywolawcza 85000zl.

Postanowilem zainteresowac sie tematem i losami nieszczesnego egzotyka.

Pomimo tego, ze do Policji w Dubaju wplynelo wiele ofert zainteresowanych samochodem kolekcjonerow z Bliskiego Wschodu, USA, Chin i Rosji aukcja zostala odwolana.

Niestety nie z powodu "odnalezienia" sie wlasciciela.

Samochod w stanie jakim widzicie na zdjeciach, zostal zabezpieczony do badan kryminalistycznych.

Jak sie okazalo, samochodem zainteresowal sie Interpol i wraz z osmioma innymi porzuconymi samochodami (kolejne Ferrari, 2 Porsche, BMW, Corvette,3 Mercedesy) zostalo przejete przez sledczych jako material dowodowy w sprawie miedzynarodowej grupy przestepczej.

Jak widac "Agent Tomek" mialby tu dobrze, skoro nawet "bandziory" woza sie w takim stylu.

Tylko Enzo szkoda, oby tylko nikt nie wpadl na pomysl pociecia go w poszukiwaniu materialu dowodowego.