No tak, pisałem w poprzednim wpisie, że lista potrzebnych części do wymiany w Voyku jest trochę dłuższa. Małymi kroczkami, ale do przodu. Termin serwisu u Jarka się zbliża i już nic chyba nie zdążę kupić, na szczęście mam to co już najważniejsze. Tym razem kurier przywiózł cały panel z mechanizmem wycieraczek - w tym obecnym dość głośno pracuje silniczek wycieraczek. Olej, filtr oleju i filtr paliwa już będzie czekał u Qchara. Gdyby Jarkowi poszło coś nie tak podczas serwisowania, to jeszcze zakupiłem oczko - hak holowniczy, jego też brakowało na wyposażeniu. Bez obawy, na pewno będzie bezużyteczny.
Teraz już tylko musi nadejść dzień serwisu, czyli 29 XII.
Jak ten czas szybko leci, jak te kilometry również - Voykowi u mnie stuknęło 10.000 km, dlatego ta wymian oleju. Hej