Zakup uważam za nie udany, ponieważ autko posiadało wiele wad które zaraz po zakupie wyszły na jaw. Nie napiszę, że były to wady ukryte, bo wcale tak być nie musiało.

Jako właściciel pedantycznie dbający o autko zapewniam Vectrze regularne serwisowanie, jazdę tylko na najlepszych olejach i naprawy na oryginalnych częściach w serwisach gdzie dostaję na wszystko faktury.

Przez ten czas zdążyło się sporo popsuć, oto lista:

1. uszczelka pod głowicą, która z lewej strony zaczęła "puszczać" i ucieka tamtędy olej...

2. rozrząd - wymagał wymiany, to oczywiste;

3. nagrzewnica - słaba wydajność;

4. plastiki przy drążku zmiany biegów ( dzięki podnoszonemu biegowi wstecznemu mogłem mimo wszystko bez najmniejszego problemu trafiać precyzyjnie w 1. bieg i 2. bieg;

5. sprzęgło ( hydrauliczne, Lukasa 1600zł ;] );

6. końcówki drążków przód;

7. tuleje od drążków stabilizatora tył, tuleje przy wahaczach jakieś tam;

8. podnośnik przedniej prawej szyby ( coś było na odwal się w jakiejś pijackiej spelunie dłubane - dlatego naprawiam auto tylko w najlepszych punktach, na wszystko mam gwarancję );

9. przewody od płynu hamulcowego ( w połowie auta ucztę miała rdza na tych rureczkach ;

Nie interesuje mnie to ile wydaję pieniędzy na naprawę i serwisowanie tego auta. Auto to skarbonka i aby służyło dobrze należy o nie dbać. Przyszły właściciel będzie bardzo zadowolony )

Pomijając to, że prawdopodobnie przez 2010 rok dołożę do napraw i przywrócenia autka do stanu niemalże całą wartość auta z chwili zakupu i tak uważam, że Vectra B 1.7TD ISUZU to bardzo udany i świetny wóz.

Pozdrawiam i życzę wesołych i spokojnych świąt!