Tak też myślałem, zresztą jeśli zalewam pod korek to zawsze wtedy kiedy mam jeszcze troche do przejechania do domu, więc auto nie zostanie stać z max wypełnionym zbiornikiem. pzdr.

Jeśli nagle nie wzrośnie temperatura do upałów (a na to się nie zapowiada) to nic się nie stanie Do czasu prawdziwej wiosny na pewno wypalisz nadmiar pailwa

Lałem pod sam korek, zawsze tak lałem we wszystkich autach. Może głupio zapytam ale zalanie układu odpowietrzającego czymś grozi?

W 'moim' Volviaku to jakoś logicznie działa. Ale SAABa potrafię zalać (zawsze leję ile tylko wlezie:d pod sam korek) ponad 60L, a tam jeszcze niby na 200km paliwa... czyli wychodzi, że jakieś 75L co najmniej. Podobno instrukcja podaje (te 68L) jako pojemność całkowita czyli pod korek. Jeszcze teoretycznie możliwe, że na stację podjeżdzam na luzie bez ciśnięcia silnika na max i wtedy autko spala te ~4,5L i wtedy by się zgadzało. Poprowadź dokładnie dziennik to popatrzę czasem jak tam koszty z ciekawości. Pozdrawiam

pewnie zalałeś układ odpowietrzający , w niektórych autach nawet ok 10l można wlać

A lałeś do pierwszego odbicia, czy pod korek?