Do Egontar: Widziałeś Ty jak mnie kolega Paweł sklasyfikował?

Do pawelkostomloty: Ja wsioch z Piaseczna i jechałem Alfą, nie Beatą. Do "miasta pod ziemią" nie jeżdżę, omijam szerokim łukiem. Jeżdżę tam gdzie cisza i spokój oraz kręte, puste drogi. Ci z AWC co mnie znają osobiście po spotach i zlotach to wiedzą jak jeżdżę. Tak już mam i nic nie poradzę

Do MarcinGP: Ile zasuwałeś? Ty sebku w bmw. Pewnie warszawiak, ja widziałem jak wy kurfa wracata z Zakopca xD

Do yatsec: Ale ja pisałem o śrubie trzymającej drążek lub wachacz, a dzięki awarii półosi odkryli mi tylko błąd w montażu przy okazji. Sorry za nieprecyzyjność.

Do MarcinGP: Nie poszedłbyś w tatarak bo jak się ukręca lub urywa półoś to tracisz po prostu napęd, kierunek zapewniają ci drązki

Tej rdzy to się pozbądź jak najszybciej. Świetna Honda, szkoda by było gdyby ją ruda zeżarła.

U mnie był jeszcze większy wydatek, po jedenastu latach poszła uszczelka pod głowicą. W sumie przy takim katowaniu długo wytrzymała...

Ładnie wygląda jak na swoje lata. Jeśli szybko tą rdzą się zajmiesz to tanio jej się pozbędziesz. Przynajmniej śruba z nakrętką odpowiednio skręcone i zabezpieczone. Mi kiedyś w Alfie "machaniki" z jednej strony odwrotnie zrobili, dojechałem do Włoch i nakrętka była już w połowie odkręcona. Odkryli to we włoskim serwisie AR gdy auto zaprowadziłem w innej sprawie, bo półoś prawa nawaliła. Jak pokazali co zauważyli to aż mi się gorąco zrobiło gdy sobie uzmysłowiłem, że ponad 230km/h zasuwałem. Poszedłbym w tatarak lub las z autostrady jak dzik w kukurydzę.

Auto dofinansowane! A rdza jak rdza, będzie jej coraz więcej i to w dość szybkim tempie, więc teraz wszystko zależy, jak długo ma jeszcze być u Ciebie na służbie!