Po zmianie linki sprzęgła i po przejechaniu 550km (większość w trasie) spalanie autka wzrosło bo średnia wyniosła aż 9,5l/100km. Jedną z przyczyn, która obrałem jako główna jest to że linka sprzęgła jest tak zamontowana że sprzęgło łapie na samej górze (montowałem linkę przez podniesienie dźwigni sprzęgła podnośnikiem, bo ręcznie bym nie naciągną tyle aby założyć zaczep). Dziś kupiłem oryginalny zaczep lecz też nie był bym w stanie zamontować linki bez pomocy podnośnika. Przy karoserii w miejscu gdzie linka przechodzi do pedału sprzęgła była taka tuleja plastikowa o długości może z 5 cm z zewnątrz pokryta gumą. Plastik został wyjęty i założona tylko guma. Taka operacja umożliwiła mi bez problemowy montaż linki oraz naciągnięcie jej przez przeznaczoną do tego celu śrubę z nakrętką kontrującą. Sprzęgło łapie mi teraz w połowie wysokości (czyli tak jak było podczas kupienia auta). Kolejną rzeczą którą postanowiłem sprawdzić były koła tylnej osi. Okazało się że szczeki były tak zapieczone że koła obracały się dość ciężko. Rozebrałem bębny wyczyściłem wszystko. Dźwignia która po części odpowiada za rozepchanie szczęk była tak zapieczona że dopiero zruszyłem ją 50cm dźwignią. Koło teraz obraca się tak jak powinno czyli po energicznym zakręceniu kręci się samo. Jutro planuje zrobić to samo z drugim kołem oraz zabrać się za kolejną rzecz przez którą, atuo może więcej palić a mianowicie silnik krokowy przepustnicy. Planuje wszystko co znajduje się przy wlocie paliwa i lince gazu rozebrać i wyczyścić. Dlaczego uważam że to silnik krokowy na przepustnicy? Ponieważ gdy dodam gazu i puszczę pedał to obroty spadają dopiero po momencie (czyli potencjometr na lince gazu może być brudny lub klapka przepustnicy nie domyka się do końca i na biegu jałowym i silnik zasysa dodatkowe powietrze)

Oprócz tego strasznego spalania zmieniłem radyjko na Clariona który jest topowym modelem z przed kilku lat. Posiada wyjście RCA tył/przód oraz na suba. Radyjko ma też wbudowana zwrotnicę aktywną więc i możliwość sterowania głośnością suba. Przez te funkcje głośniki w aucie puszczone są przez filtr HP odcinający częstotliwości poniżej 120Hz. A na suba podawany jest sygnał za filtra LP do 300Hz. Wszystko gra teraz dużo lepiej niż na poprzednim radyjku. Na poprzednim radiu Alpine (jak na alpinki przystało) tony wysokie były dużo bardziej dynamiczne co mi się bardziej podoba. Można teraz powiedzieć że jestem teraz posiadaczem najlepiej grającego Vento w Słupsku Oczywiście w planach jest coś jeszcze Pochwale się tym jak tylko to zrealizuje. W chwili obecnej mam ważniejsze sprawy na głowie związane z magisterką i dużym spalaniem.