i jak tam po zimie testowałeś??? ja niestety mam alufelgi i oponki continental 195/55R15 zakupiłem do niej zimówki na przód pirelli 185/55R15 ale dupcia latała jak był śnieg na zakrętach

Poradzą sobie na pewno,mają dużo lamelek. Pozdro

Inwestuj w "Madzię", bo jest tego warta.

Nawet jeśli zima nie nadejdzie, masz spokój! W końcu to opony wiosenno-letnio-jesienno-zimowe!

No właśnie... Pożyjemy zobaczymy. Z pewnością gdybym mieszkał w górach dokonałbym innego wyboru. Teraz jednak po przestudiowaniu wielu opinii użytkowników wszystkich opon stwierdziłem, że dla mnie taki wybór nie jest zły jeśli mogę jeszcze przy tym zaoszczędzić pieniądze i trochę czasu. Nie chciałem też kupować najtańszych gum a o tym, że są one nowością dowiedziałem się po fakcie. Na razie jest lepiej. Dziękuję za komentarze.

Twoje koła, pieniądze i auto... Ja wolę na zimę zimówki...

Wielosezonówki stosuje u siebie na kolach napedowych i świetnie sie sprawdzaja ,drapia w sniegu jak zimówki z drugiej strony smialo mozna smigach na letnich wystarczy doswiadczenie za kierownica ,,

Opony zimowe, na masową skalę, to u nas "wynalazek" ostatnich może kilkunastu lat. Napiszę od razu, sam stosuję go z przyjemnością podbnie jak włączone światła w ciągu dnia. Jednak przez lata wszyscy jeździli na jednych kapciach i jakoś to było.

Technicznie, różnica między oponą letnią i zimową jest kolosalna. Ale zapominamy, że jadąc na letnich kapciach zimą jedziemy jednak inaczej i w jakimś zakresie redukujemy tę różnicę. A wiec bez przesady.

Z tego co wyżej, nie wynika, że jest mi obojętne jakie opony. Bo nie jest. Natomiast chcę zwrócić uwagę, że niektórzy z nas mieszkają i jeżdżą w warunkach gdzie zimówki nie są koniecznością. Wtedy opony uniwersalne są chyba całkiem na miejscu. Na przykład na Pomorzu, jeśli jeździ się głównie po mieście, a do pracy można jechać autem ale można też inaczej, a ja tak miałem przez wiele lat, to zimówki są średnim wyborem. Gdybym miał tak nadal, też bym kupił uniwersalne kapcie i je sobie chwalił.

nowość też nie znaczy lepsza. Ale to się okaże.

pożyjemy, zobaczymy