Jak wiadomo, wszechobecny plastik nie jest zbyt trwały a użyty zamiast szkła w reflektorach tym bardziej żółknie i płowieje. Lampy były już brzydkie w momencie kupna auta a po dobroci pięknieć nie chciały. Jak nie po dobroci to siłą
Wyprawa do sklepu z auto lakierami, za radą pani ekspedientki nabyłem odpowiednią polerkę ( z gąbki) na szlifierkę kątową i dwa arkusze wodnego papieru ściernego 2000. Taśmę papierową miałem w domu, jako środka polerskiego użyłem pasty TEMPO która zalegała mi już kilka lat.
Wiadro z wodą, gąbka i do roboty.
Papier ścierny jak na zdjęciu widać robił swoje, aż się biało robiło tak zdzierał zniszczoną warstwę plastiku Pasta TEMPO i polerka załatwiły resztę roboty - jest dobrze se myślę
Koszt całekj operacji w zaokrągleniu to gdzieś około 50 zł. a efekt jest. Tak na moje oko reflektory odzyskały swoją dawną świetność w 80% już się ich wstydzić nie muszę.
Wewnętrzna strona kloszy też zyskała jakiś nalot no ale tam to już grzebał nie będę.
Czy widać różnicę oceńcie sami, zdjęcia słabe bo lustro sprzedane a zmuszony byłem posiłkować się komórką