Tak ostatnio cicho w dziennikach Yugo. Wczoraj w końcu zmieniłem oponki na letnie, podciągnąłem linkę ręcznego.
Powymieniałem również kilka żarówek z podświetlenia licznika, bo się przepalały. Przy czym kupiłem lampki diodowe po 1 zł/sztuka i odradzam wszystkim. To prawie nie świeci, trzeba pilnować polaryzacji i w ogóle są beznadziejne. Kierunkowskaz świeci tylko w lewo, a w prawo już nie chce. Tam gdzie się dało zostawiłem stare, a podświetlenie mam na kiepskich diodach.
Chyba kupię jednak jakieś lepsze diody i wszystkie powymieniam by mocno świeciły, tak żeby w nocy wiedział z jaką prędkością jadę

Ostatnio pojawiał się problem z lewym światłem mijania, nie świeciło dobrze, a kierunkowskaz migał razem z nim Problem pojawił się już przed wyjazdem na Bałkany, ale jakoś całe przejechałem bez problemów. Ostatnio się nasilił i doszedłem że jeden z przewodów masowych przy filtrze powietrza nie łączy. Poprawiłem wtyczkę i na razie jest ok.

Ostatnio yugo mało jeździ, bo zaczął się sezon motocyklowy i w sumie ostatnio więcej na mojej Hondzie śmigam, ale yugo nie zostaje zapomniane. Przed majówką byłem w Beskidzie Śląsko Morawskim u naszych południowych sąsiadów, z wejściem na Radegest (i wypiciem Radegasta ).

Ostatnim czasem wyszło że hamulce słabo działają. Dzisiaj po wizycie u mechanika okazało się że tylne cylinderki puszczają i się układ zapowietrza. W najbliższym czasie czeka mnie ich wymiana.

Poza tym widzę pojawiającą się rdzę, pocenie się silnika i skrzyni... Ale stawiam sobie ambitny cel dociągnięcia do 200 tys. km więc jeszcze trochę przed nami :D

W tym roku już żadnego dużego wyjazdu nie planuję (co najwyżej jakieś górki Polskie, Czeskie lub Słowackie), ale może w przyszłym roku uda się zorganizować wyjazd na Litwę, Łotwę i Estonię? Tam pewnie jeszcze żadne yugo nie dotarło