Wpis w blogu użytkownika
ANNA83
Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 561 razy
Data wydarzenia: 10.03.2020
Naj.naj.naj...lepszego :-)
Kategoria: inne
Zatem z okazji 10marca wszystkim Mężczyznom - NAJ NAJ NAJ...LEPSZEGO
Ostatnia aktualizacja: 10.03.2020 14:32:12
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez gugul
25 marzec 2018-2024 - 6 lat razem.
207986 - 284.953 pokonane 76.967 km
3
komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez MarcinGP
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
części przyszły
nowe sprzęgło LUK - 1600zł
simering na wał - 50zł
robota : zrób to sam,
9
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ja to mam taki problem, że zazwyczaj niestety znam większość kawałów co inni mówią. Praktycznie po pierwszym zdaniu, ciężko o coś nowego, ale czasami jednak też się trafi
Żona- pokaż ręce!
On pokazał
Żona! Piep***ysz- znowu na kręglach byłeś!!!
Plotkara i źle gotuje? Samobójca normalnie...
Gdy na pytanie męża, żona odpowie:
"A rób co chcesz"
to pod żadnym pozorem nie wolno tego robić
Jeśli już to coś w podobnym temacie:
Żona wróciła od fryzjera, w nowej, pięknej sukience i tak pokazała się mężowi czekając na reakcję. Czeka, czeka...A że reakcji zero to zadaje pytanie:
-i co o mnie sądzisz???
On...- szczerze???
Ona- no jasne że szczerze!
On- A...no to jak dla mnie to ty jesteś plotkara i źle gotujesz!
😁😂🤣
I drugi...
Para chodzi po galerii i ona wypatrzyła na wystawie piękne buty, od razu weszła, przymierzyła ... no idealnie pasują- i kolor ładny i pasują jej do torebki, do kilku innych rzeczy co już ma w szafie, nooo grzech nie kupić!
I wtedy zwraca się do partnera- wiesz zapomniałam portfela, możesz dać mi kasę?
On - a no jasne- i daje jej 25zł.
Ona- ale one kosztują 500.
On- no tak, ale taksówka do domu w jedną stronę, po portfel - akurat 25zł!!!
W sklepie:
- Proszę cacao?
- Nie ma - ekspedientka odpowiada.
- Jak nie ma, jak jest - upiera się klient i wskazuje: - o, tu stoi!
- A... To kakao - wyjaśnia sklepowa. I dodaje: - To nie wie pan, że ce czyta się jak ka? Co jeszcze podać?
- Kukier!
- Mówi się "cukier"
Facet do siebie:
- O curwa ale kyrk!
Żona do męża:
- Idź kupić bułki.
- Ile mam kupić?
- No nie wiem, tyle kup, żeby starczyło na kolację i śniadanie.
Mąż zirytowanym głosem:
- Jak kupię za mało albo za dużo, to znów będzie awantura. Powiedz, ile mam kupić?
Żona (z zalotnym spojrzeniem):
- Kup tyle bułek, ile razy się wczoraj kochaliśmy.
Mąż poszedł do sklepu. Staje przed ekspedientką i mówi:
- Poproszę siedem bułek. Albo nie, pięć bułek, loda i kakao.
Żona do męża:
- idź do sklepu i kup chleb, a jak będą bułki to weź dziesięć.
Mąż w sklepie:
- Dzień dobry! Czy są bułki?
Ekspedientka:
- Są.
Mąż:
- To poproszę dziesięć chlebów.
A bo Ty masz młodego pięknego teścia.
"- Czy mogę panu w czymś pomóc?
- Szukam jakiegoś prezentu na Dzień Kobiet.
- Ale to pewnie z tych droższych?
- A dlaczego pani tak sądzi?
- Bo Dzień Kobiet był wczoraj."
Ja na razie w łóżku po szpitalu więc mało jeżdżę to i pisać nie mam o czym.
https://www.youtube.com/watch?v=uEELU0Omrmc&feature=share&fbclid=IwAR3LQri0zFVi0HYdZDN7dNPA4a0zhO76YiE9OT1_r6g9guM_2Nf-oHqDnUE
Ps.A tak przy okazji Wszystkiego Dobrego z Okazji minionego Dnia Kobiet Składam życzenia bo jak to się mówi lepiej późno jak wcale