Pierwsze wrażenie, to znacznie lepsze dozowanie siły hamowania. W/g instrukcji STOPTECH'a aby dotrzeć hamulce należy wykonać (wszystko w milach, ale podaje w km/h) 6 odhamowań z 50km/h do 5km/h bez włączania ABSu z siła 80-90% aby zetrzeć warstwę czegoś tam, potem od razu 10 hamowań ze 100km/h do 15-20km/h bez włączenia ABSu jedno po drugim aż do zaśmierdzenia hamulców i zrobienia się fioletowej tarczy(faktycznie swąd straszny, a większość seryjnych hamulców już odpadła by po 1 etapie dotarcia), potem 10-15 minut normalnej jazdy i ponownie 10 odhamowań ze 100km/h do 15km/h bez zatrzymania. Szczerze mówiąc wystarczyło mi cierpliwości do pierwszej 10 i pierwszego zaśmierdzenia w obawie przed spaleniem wszystkiego bo klocki to uliczna mieszanka (chociaż STOPTECH podaje zalecenia dotarcia dla ulicznych mieszanek, bo dla wyczynowych są jeszcze serie ze 180km/h do 15km/h). Ciężko powiedzieć o sile hamowania, bo zestaw jest na dotarciu, więc nie chcę się wypowiadać - na razie, aż do momentu osiągnięcia pełnej sprawności zestawu.

Na 15mm dystansach jest 2mm luzu z przodu, tył też jest na 15mm dystansach i przynajmniej lepiej nadkola się wypełniły.

Wszystkie prace związane z hamulcami i nie tylko przeprowadziła i będzie przeprowadzała firma ECU-PERFORMANCE (www.ecu-performance.pl).