Od ostatniego wpisu kilka rzeczy się zmieniło:
1. Przypadkiem przekręciłem silnik i musiałem wymienić wszystkie zawory wydechowe.
2. Zamontowałem większa przepustnice z Nissana
3. Wałki Świątka zostały zakupione i leżą w pokoju - czekam jeszcze tylko na kółka i na dniach zabieram się za strojenie

Muszę się ponownie wybrać an hamownię bo już założony mam komputer po remapie i z odcinką na 8200obr/min
Teraz tylko DET3, MAP sensor zamiast MAF, wałki 262 Świątka i strojenie no i jest potencjał na 140 koni :D

Chyba że pójde na łatwiznę z turbo to tak okł 180-240 kucyków jeśli na spokojnie bym robił (na ostro to 400 kucy z tego silnika jest :] )

Do Kovalio: Zgadzam się japończyk musi iść do końca skali a do tego kolega w BMW zapomniał, że kolejny bieg jest DŁUŻSZY więc przyspieszenie będzie gorsze.

Do CanUsee666:
To dopiero początek - za kilka dni będe miał nowy komputer a otem już tylko wałki, kółka regulowane i to wystroić

o prosze prosze swietna szlifieka gratuluje zmian

Błąd przyśpieszamy momentem obrotowym a większa moc daje nam większa prędkość maxymalną.
Co do wykresu mocy proponuję się dokładnie przyjrzeć bo tutaj akurat od 6500 do okł 7200 jest praktycznie płaska linia a nie opada
Dodatkowo jeśli zmienimy bieg na kolejny przy 7500 to obroty spadają do wartości okł 5500 (w GTi skrzynia jest dość krótka) więc w optymalne miejsce gdzie moc moment jest bliski maksymalnej wartości a moc wynosi już 100 koni i tylko rośnie. Gdybym zmienił bieg przy 5000 jak sugeruje kolega od BMW to obroty na kolejnym biegu spadłyby w okolice 3000 czyli okł 50 koni a nie 100 a moment jest prawie identyczny jak przy 5000 (różnica kilku Nm).
Wniosek - może europejskimi samochodami jakie macie Panowie jeździ się na niskich obrotach ale japońskimi wolnossącymi samochodami dla najlepszych osiągów ZAWSZE trzeba silnik kręcić wysoko (kolega od Mazdy 323 powinien o tym wiedzieć

Przecież MOC to ta linia która idzie od dołu do góry i jak ja widzę to zaczyna opadać po 6500obr/min
Moment tak spada powyżej 5000obr/min ,ale jak dobrze wiemy przyspieszamy największą mocą , a moment daje nam elastykę + ew niskie spalanie....

Do manieklublin:
No to z całym szacunkiem ale chyba nie umiesz czytać wykresów
"Efektywność" działania silnika to najprościej mówiąc moc razy moment obrotowy a do 5000obr jak widać wyraźnie moc jest wyraźnie niższa niż powyżej

Do Kovalio: patrz nie wiedziałem pewnie,że się da ciągnąć do końca skali obrotomierza ale patrząc na ten wykres,nie wiem czy jest sens..

Do manieklublin:
To nie diesel

z tego co widać to najlepiej ciągnąć do 5000 obr/min i zmiana biegu

Narazie jest zrobiona podstawa dopiero do poważnych modyfikacji ale jak wiadomo solidna podstawa musi być - pod koniec powinno być okł 130-140 koni po wystrojeniu

No no Niezły efekt. Ale szczerze mówiąc to myślałem że i tak znacznie więcej z niego wyciśniesz. Z resztą jak na takie małe autko to i tak nieźle.