Do thinkpadder: Ja kupiłem, bo dostałem mandat a poza tym, czasem w innym aucie gdy robimy dalszy wyjazd cb ratuje gdzie można zjeść, lub gdy nie można trafić. Co nie zmienia faktu, że pamiętam jak wyglądało cb 20 lat temu (jeździło się z sąsiadem i jego chłopakami nad jeziora) a jak jest teraz. Podobnie jak z internetem. W miarę kultura i ogólnie sympatycznie, a teraz to poziom chamstwa i prostactwa chwilami jest poza skalą.

A co do systemu. Na stacjonarne fotoradary używam ostrzeżeń nawigacji.

Do Mattisek: Słabo, dobre CB jest lepsze. Yanosik ciągle ostrzega o nieistniejących zagrożeniach, na windows phone potrafi się zawiesić, nawigację też ma słabą (w porównaniu z nokią). Przez ludzi z gównianymi radyjkami nie chce się czasami odpalać radia - co chwilę powtarzające się "jak tam ścieżka na"...

A mam, a jak to działa w ogóle?

Jak masz navi w smartfonie to zainstaluj Janosika i już nic Ci nie zagrozi

Też o tym myślałem, że ten magnes to jakiś lichy

Radio ujdzie.
Ale ta antena to kicha. A dlaczego?
Spójrz jaki masz mały magnes. Przy 140km/h spadnie Ci z dachu.
Wiem coś o tym
Ja obecnie śmigam z radiem President Teddy i anteną Premier ML-145 na szerokim magnesie.Za wszystko 330zł

Dobrze zainwestowane pieniądze,chociarz sprzęcik mógłby być lepszy szerokiej

Do wildpolish: Haha 10/10 :D no chyba, że z satelity.

Słabe, słabe. Po co lepsze.? Z 3 km i tak go nie namierza. Zdąży zahamować

Ja kupiłem sobie pierw radio, bo przeliczyłem, że na odwrót będzie drożej

Wiem, ale wydaje mi się, że stosunek cena/jakość przy wykorzystaniu go 2 razy w miesiącu do słów "gdzie miśki" to wygrywa

Słabe to radyjko, ale trudno, twój wybór.

W trasie będzie dalej.