Do damdob: Dzięki za info Doświadczenie z Escortem procentuje

Do luckyboy: byłeś najbliżej diagnozy, właśnie odebrałem pługa od elektryka, diagnoza to - brud oraz wymieniono jakieś końcówki ... teraz stan alternatora b.dobry można śmigać. Pozdr.

Do giernal: no mnie tak w szkole uczyli i robiliśmy doświadczenia. Silniki gasły. Nie wiem jak to się miałoby do teraźnieejszych wymysłów inżynieryjnych.

Do sajeks: O funkcjach poszczególnych komponentów auta wiedziałem, ale w życiu nie wpadłbym na pomysł, że przez odłączenie akumulatora można zbadać prawidłowość ładowania.

Do damdob: bierz ten arsenał i przybywaj do mnie. Razem go spożyjemy. Nauka.... Czy ja wem. W "Machajmłotku" zbytnio się nie przykładałem do nauki. Ale byłem dobrym słuchaczem. Lubię mechanikę

Do sajeks: dokładnie nie pamiętam, ale auto na wolnych obrotach pyrkało po odłączeniu akumulatora ... na pewno jeszcze dla mojego świętego spokoju podjadę do elektryka aby gruntownie przebadał alternator...
To dla ciebie sajeks - za podjęcie tematu, no i nauki ...
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/30e18605ff09f948.html

Do damdob: Prykało normalnie czy jakby z lekka osłabły obroty??

Do giernal: siadaj i już Ci mówię:
No to tak: Jest sobie instalacja elektryczna w samochodzie, nie? No i ona jest na 12V, nie? jeżeli silnik jest wyłączony to z alumulatora jest pobierany prądzik na radio, światełka oświetlające wnętrze, światła pozycyjne itp.... Natomiast układ zapłonowy w samochodzie a mianowicie cewka zapłonowa, lub cewki przetwarzają niskie napięcie-12V na wysokie, rzędu nawet powiedzmy 30 000 V(w zależności od modelu samochodu) i jest ono przenoszone przewodem wysokiego napięcia na świece(dlatego o przewody i świece trzeba dbać i kontrolować ich stan) Wyobraź sobie że silnik pracuje na wolnych obrotach, nie? mierzysz wtedy miernikiem ładowanie i jego wskazania powinne wskazywać ok 14V Co to znaczy. Znaczy to, że: alternator jest zajebiaszczo sprawny, wszystkie odbiorniki prądu w aucie są zasilane z alternatora a nie z akumulatora no i co jest najważniejsze cewka ma dostarczone 12V i jest w stanie przetworzyć niskie napięcie w wysokie i jeszcze w dodatku sprawny alternator w uruchomionym silniku działa jak prostownik, jak ładowarka do baterii w telefonie. Dlatego przy sprawnym alternatorze możesz spokojnie odłączyć alumulator i silnik będzie pracował. Jeżeli alternator jest słaby i nie daje na akumulator tych 14V to układ elektryki że tak powiem dobiera sobie prąd z akumulatora na wszystkie odbiorniki, a o jego ładowaniu tym momencie Kochany zapomnij. Wtedy też alternator nie daje tych 14 V a i o 12-stu zapomnij bo właśnie te nieszczęsne odbiorniki a co za tym idzie ta nieszczęsna cewka która nie ma tych wymaganych 12V i nie jest w stanie dać powiedzmy wymaganych 25 000V a co za tym idzie na świecy jest za słabiunia iskra, a iskra sama w sobie pojawja się wtedy, kiedy tłok kończy suw sprężania i tłok jest w GMP a sprężona mieszanka jest rzędu 14-15 atmosfer w benzyniaku i taka iskra poprostu nie ma przebicia w tak ogromnym ciśnieniu i nie ma tego wybuchu w cylidrze, po którym następuje suw pracy. A w czterocylindrowym silniku suw pracy jest tylko na jednym cylindrze i jeden cylinder ze słabym wybuchem nie jest w stanie obracać całym silnikiem, czyli: rozrządem, pompą wody, pompą oleju no i pokoniać tarcie. Mniej więcej taka to jest robota.

Podobny cwancyś jest z mechanizmem różnicowym. Jeżeli masz podejrzenia, że w mechaniźmie różnicowym coś Ci chroboce, to podnosisz jedną stronę samochodu(wystarczy nawet jedno koło napędowe) blokujesz pozostałe koła, tak aby auto się nie stoczyło, uruchamiasz silnik, potem wciskasz sprzęgło, wrzucasz bieg i puszczasz sprzęgło. Koło bez kontaktu z nawierzchnią będzie się kręciło, a Ty se włazisz pod samochód i nasłuchujesz co się dzieje w mechaniźmie różnicowym. Na wsteczny też se możesz wrzucić

Do sajeks: O co chodzi z tym odłączeniem aku przy pracującym silniku? Tego patentu nie znałem!

P.S. Taki zabieg nie zaszkodzi komputerowi?

wymieniłem też aku ...

" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4e1c700c96a8a704.html
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f8189c483ceabf1a.html

oczywiście trzeba było przerobić klemy ... nie ma to jak francuz, choć ja tam wole miłość fran...
Dzięki za odzew, aha u elektryka też byłem ale terminy dopiero na przyszły tydzień ale z altkiem na pewno pojadę ... Pozdr

Do sajeks:
odłączyłem klemy z godnie z Waszą sugestią, autko nie zgasło, pyrkało na wolnych obrotach ...

" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d8b4ae3987e4adcc.html

Do manieklublin: " alt=""/>

Do sajeks: znowu dobrze prawisz potwierdzam, najpierw "-" zdejmujesz

Do damdob: Zdejmować powinno się powinno najpierw - potem + zakładać odwrotnie. Ale jakby nie zgasł to przed założeniem go zgaś. Jak będziesz zdejmował to zobaczysz sam

Do sajeks: a którą kleme odłaczyć ? oby dwie ??

Do giernal: kontrolka pracuje prawidłowo, po chwili gasnie sama ...

Do manieklublin: a którą kleme odłaczyć ?

Do manieklublin: No a jak.

Do sajeks: dobrze prawisz, najlepszy test to odłączenie klemy na pracującym silniku i jeżeli zgaśnie to już wszystko wiadomo

Ja bym się wstrzymał z wymianą akumulatora. Po odpaleniu silnika i jego pracy na jałowym biegu nie ma prawa się świecić czerwona kontrolka z aku.

Dzięki za odzew w pracy o 18 wziąłem profesionalny miernik i polazłem pomierzyć żabkę ... pierwszy pomiar akumulatora wyniósł ok. 12.57V - aku załadowany, zrobił 55 km do pracy czyli jest ok, po zagrzaniu świec aku spadł do 10.09V, po chwili odpaliłem auto i na wolnych obrotach wskazywało 12.60V, później przez 2 min trzymałem na 2000 obr i z 12.75V wzrosło aż do 14.12V, potem na wolnych obrotach wróciło do stanu 12.25V. Po wyłączeniu auta napięcie wskazywało 12.89V. Więc zaczne od wymiany starego akumulatora a później zobaczymy, z powyższego wynika ze aku nie trzyma - podobno nie powinien spaść poniżej 12V, a alternator ładuje ...

Alternator umiera. Pewnie diody, regulator napięcia albo szczotki. Na wolnych obrotach ma za małą wartość. Jeżeli dodasz gazu to zwiększasz obroty i dopiero wtedy alternator zaczyna ładować. Nie dziw się, że aku słabieje, bo jeżeli świeci kontrolka ładowania to prąd jest brany z alumulatora a nie z alternatora. Jeżeli udało Ci się go naładować do 13-stu, to ok. Jednak ma ciężko bo nie jest ładowany. Sprawny alternator w czasie pracy silnika ładuje akumulator i daje prąd na wszystkie odbiorniki. Jeżeli na wolnych obtotach odłączysz aku, to zapewne silnik Ci teraz zgaśnie.

jakże bliskie mi są tvoje problemy, wczoraj wymieniałem regulator napięcia bo też kontrolka ładowania mi fixowała i problem zniknął

Na moje kończą się szczotki w altku, albo jest w nim sporo brudu, który blokuje szczotki. Jeżeli sytuacja zdarza się gdy za oknem mróz, to winę ponosi brud.