Witam wszystkich Licznik Foki wskazał dziś 160 000 km, od ostatniego wpisu minęło 10 000 km, więc czas na małe podsumowanie jak w tytule. Samochód (odpukać) sprawuje się nadal dobrze, aczkolwiek przy 156 000 km wystąpiła pierwsza usterka. Padła chłodnica klimy (rozszczelniła się), co naturalnie unieruchomiło klimatyzację. Wymiana i nabicie od nowa kosztowało mnie 560 zł. Na dzień dzisiejszy po 32 000km, które zrobiłem kończą się klocki z tyłu. Poza tym wszystko ok. Klocki zostaną wymienione przy najbliższej wymianie oleju i filtrów za 2000 km. Zbliża się też przegląd, ale to raczej formalność i nic nie powinno mnie zaskoczyć. Szerokości i do następnego razu.