Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Seat Leon FR 180 KM DSG » Lancer na miarę 2021 roku







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Seat Leon
  • przebieg 63 000 km
  • rocznik 2017
  • silnik 1.8 TSI
Dodano: 2 lata temu
Blog odwiedzono 927 razy
Data wydarzenia: 15.06.2021
Lancer na miarę 2021 roku
Kategoria: zmiany w aucie
Pamiętam to jak dziś. Początek lat dwutysięcznych, Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Świata i seria Colin McRae Rally. Wiele ciekawych samochodów, a wśród nich on - Mitsubishi Lancer.
Nie potrafię powiedzieć dlaczego akurat ten model upodobałem sobie najbardziej. Sporo o nim czytałem, sporo oglądałem, zachwyciłem się. Był to też nieliczny w tej grupie, którego produkowano seryjnie.

Silnik 2-litrowy rzędowy, turbodoładowany, w kilku wariantach mocy oscylującej wokół 300 KM i wyższej. Napęd na 4 koła z centralnym mechanizmem różnicowym. Pozwolicie, że przytoczę jedną z opinii: "Piękny, agresywny i bardziej charakterny niż Sylwester Stallone we wszystkich częściach „Rocky’ego” i „Rambo” razem wziętych. Nową Imprezę połyka na śniadanie. Po prostu Lancer. Lancer Evolution. Nie dla idiotów." Jako 14-sto latek postanowiłem sobie wówczas, że jak w przyszłości będzie mnie stać na kupno i przede wszystkim utrzymanie takiego samochodu, to sobie taki kupię.








Czasy się zmieniły. Minęło 16 lat, motoryzacja wykonała ogromny krok naprzód. Dziś żeby cieszyć się sportowymi osiągami i prowadzeniem nie trzeba już kupować hardcorowych aut, którymi ciężko poruszać się na co dzień. Pojawiła się moda na 2 w 1. Samochody cywilne z mocnym silnikiem i usportowionym zawieszeniem, często z amortyzatorami o zmiennej sile tłumienia. Do tego profile jazdy, pozwalające na komputerze zmieniać sposób działania silnika, zawieszenia, skrzyni biegów, szpery, ESP czy układu kierowniczego. W tamtych czasach o czymś takim chyba nawet nikt nie marzył. A teraz proszę, każdy szanujący się producent ma w swojej gamie samochód miejski o mocy ok. 200 KM i samochód kompaktowy o mocy ok. 300 KM. Ford Fiesta, VW Polo GTI, Renault Clio R.S., Hyundai i20N, Opel Corsa OPC, Peugeot 208 GT, Ford Focus ST, Renault Megane R.S., Hyundai i30N, VW Golf GTI i R, Cupra Leon, Honda Civic Type R, Skoda Octavia VRS i tak dalej, i tak dalej, nie wspominając już nawet o markach premium.

No właśnie - Hyundai i30N. Cytując Pertyna: "To co zrobili Koreańczycy, to się w pale nie mieści!. ... Jakich czasów dożyliśmy, kiedy samochód wyprodukowany przez Hyundaia jest absolutnie bezpośrednio porównywalny z najlepszymi graczami w tych segmentach w skali świata." Ale po kolei.

Latem 2017 roku Hyundai zaprezentował model i30N. Czyli niedługo po tym, gdy odebrałem Leona. Wówczas interesowałem się modelami o poziom niżej i muszę przyznać, że na samym początku Hyundai nie zrobił na mnie dużego wrażenia. Ale z czasem, gdy samochody trafiły na drogi i zaczęło pojawiać się co raz to więcej testów i recenzji, poczułem że to właśnie on może być następny. Nie znałem ani jednego dziennikarza, który by się nim nie zachwycał. A miał kilka wad: jakość wykończenia, rozpórka w bagażniku, słabe turbo i intercooler nie pozwalające na chiptuning, relatywnie spore spalanie, brak automatu.

Pod koniec września 2020 roku Hyundai zaprezentował wersję po liftingu. W porównaniu do innych tego typu kuracji odmładzających, tutaj zmieniło się naprawdę sporo. Doszła fantastyczna skrzynia dwusprzęgłowa, nieznaczenie urozmaicono deskę rozdzielczą nawiewami niczym z Audi, pojawiły się kubełkowe fotele sportowe wykończone alcantarą z podświetlanym logo (!), doszedł Android Auto, sporo asystentów bezpieczeństwa, końcówki wydechu jeszcze się powiększyły, no i te cudowne 19-to calowe kute felgi. Jest też inne turbo, Niemcy już wycisnęli z niego 370 KM. Chyba czujecie z jaką niecierpliwością oczekiwałem na początek roku 2021, kiedy samochód miał trafić do sprzedaży.

Miał, miały pojawić się cenniki, miało nie być 3-ciej fali. Ale wszyscy wiemy jaka jest rzeczywistość. Oficjalne strony producenta milczały. Na polskiej i niemieckiej wisiała tylko zapowiedź. Anglicy nie przyznawali się w ogóle, że jest wersja fl. Aż pod koniec lutego portal NaMasce podał, że wyciekły ceny nowego i30N. Coś mnie podkusiło i spojrzałem na otomoto, a tam wiszą 2 ogłoszenia od dealerów z cenami, wyposażeniem, terminem realizacji - wszystko jak na dłoni. Zamieściłem takiego posta na Instagramie, otagowałem Hyundai Polska i ku mojemu zdziwieniu cenniki pojawiły się na oficjalnej stronie Hyundaia. Przypadek? Nie chce mi się wierzyć bym ich sprowokował, ale kto to wie. ;) Samochody miały się pojawić u dealerów na przełomie marca / kwietnia. Wtedy miałem jeszcze nadzieję, że uda mi się wymienić Leona przed 18 maja - końcem gwarancji i ubezpieczenia.

Ale znów - miały. Zaczęły się pojawiać pod koniec kwietnia i to gdzieś w Radomiu, Wejcherowie czy Toruniu. Ani Wrocław, ani Warszawa, ani Kraków. Później coś się ruszyło i zacząłem szukać demo. A tu kolejna niespodzianka. Model nie ma w Europie jeszcze homologacji! Samochody stoją u dealerów, klienci kupują, ale odebrać nie mogą. Tym samym demonstracyjnych także brak. A kiedy homologacja: w połowie czerwca. No cóż, czekamy dalej. Nie jeździłem wersją przedliftową i najbardziej nie byłem pewny zawieszenia. Jak sprawdzi się ono na nierównych wrocławskich drogach.

25 maja udałem się do Opola (wcześniejszy post). Tam mieli bowiem wersję z kubełkowymi fotelami, które mnie interesowały. Przymierzyłem się do wnętrza i uznałem: "to jest to". Pogadałem chwilę ze sprzedawcą, dostałem ofertę i zostawiłem namiary na przyszłą jazdę próbną. Usiadłem później też do Focusa i ku mojemu zdziwieniu nie odczułem lepszej jakości wykończenia wnętrza, co było dla mnie na plus. Ford się przestał liczyć.

I w końcu! W poprzedni piątek odbieram telefon ale z Wrocławia: "Mamy już zarejestrowany samochód demo, wciąż jest Pan zainteresowany?" No ba! W poniedziałek udałem się na jazdę. To jak ten samochód się prowadzi to się w głowie nie mieści! Zachowuje się tak jakby WLTP nie istniało. Wciskasz gaz i przyspieszasz, a nie składasz podanie o realizację usługi jak w innych modelach. Skrzynia jest 2 razy szybsza od DSG, koła tak przyczepne, że ani razu nie zapiszczały, a w jedną stronę prowadził sprzedawca i to tak, że po zakończeniu okresu demo, nie chciałbym ten samochód nawet za pół ceny. Jednym słowem - jest to Lancer na miarę 2021 roku. Marzenia się spełniają. :)

Po jeździe szybki mail do 8 pobliskich salonów, kto ma taką wersję (oczekiwanie do produkcji: 4-5 miesięcy). Zgłosiły się Gliwice. Rabat dobry, nie ma na co czekać, bo schodzą jak ciepłe bułeczki. Zaliczka wpłacona, przewidywany odbiór pod koniec czerwca. I co MaArek77, kto będzie pierwszy? :)






Ostatnia aktualizacja: 15.06.2021 14:36:51
Dodano: 2 lata temu
Do Tejlor: Dzięki.

Oboje wygraliśmy jak wiesz !

Na audi czeka się po 5-7 miesięcy a Twój hot-hatch w bardzo pożądanej specyfikacji jest także trudno dostępny.

Czekamy aż odbierzesz

A formalności w Niemczech tez na to zawsze mają czas...
Dodano: 2 lata temu
Do MaArek77: Te formalności się ciągną w nieskończoność. Wczoraj podpisałem dopiero umowę leasingu, dzisiaj mają wysłać dokumenty do rejestracji. Więc pewnie jeszcze z tydzień. Wygrałeś! Gratuluję! :)
Dodano: 2 lata temu
Do Tejlor: No kolego chyba mój SUV coupe średniej mocy wyprzedził hot-hatcha 😜

A tak na serio to zamiast w sobote auto odebrałem w poniedziałek

A na odbiór Twojego Hyundaia się kroi w najbliższym czasie?
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
🐄💨🌴 😜
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: [bigok]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Jak zwał, tak zwał.
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Z naciskiem na "niespotykane" [rotfl]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Ja? ja jestem szalenie niespotykane spokojny człowiek 😂
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: A cholera wie gdzieś Ty się szlajał, co złapał i hodujesz [rotfl]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Pieczarka to nie jedyny grzyb, jest ich cała masa.
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Za częsta też trochę ryzykowna, to jakby kuszenie losu i większa możliwość przebranżowienia się na etatowego hodowcę pieczarek ;-)
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Dobra zmiana nie jest zła.
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Czasami to może być korzystne ;-) Można zwiać... [smiech2]
Dodano: 2 lata temu
Do humvee5: Wiedzmy, czy już po? ;-)
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP: powiedzmy
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Przeważnie ulega zmianie 😜🤣
Dodano: 2 lata temu
Do humvee5: O! No proszę! [szok] Przebudziłeś się króliczku pudrowany? [rotfl]
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Przynajmniej w czasie miziania, później to... Wszystko może ulec zmianie ;-)
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Czy towar miziany należy do mizianta? 😜
Dodano: 2 lata temu
Jeszcze dojdzie Elantra N, czyli sedan
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Miział albo był miziany [rotfl]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
No ciekawe gdzie Ty byś tak miział? 😂
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Bo ja jestem z pod znaku ryby. 😂
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Od piór kicham, ale są dobre do miziania [smiech2]
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: A czemu pytasz? ;-)
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Marcin - czy zawsze szczysz przez zamknięty rosporek? 🤣
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Jak nie wyrwiesz piór, to nie będzie Ci smakował kurak 🐓 🙈😀 no chyba, że takie właśmie lubisz. [rotfl]
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Oczywiście [up] :-)
Dodano: 2 lata temu
Do FranzMaurer: Ja gdy mam czas to Farelki lub też odmrażacza o ile nie ma centymetra lodu. Odmrażacz w sezonie to mi schodzi w chorych ilościach. Najważniejsze aby nigdy nie skrobać oraz nie uderzać i nie odrywać piór od szyby na siłę [bigok]
Dodano: 2 lata temu
Do Tejlor: w lecie to ja doceniam. Gorzej jesienią i zimą, jak samochody narzucają wodę z jezdni na szybę. Co jakiś czas pryśnie się spryskiwaczem, przetrze i jest w porządku... do momentu, kiedy za 10 sekund timer nie uruchomi wycieraczek, które na sucho rozmarzą kropelki które już zdążyły pojawić się na szybie. Wtedy nie ma bata, trzeba znowu prysnąć i za 10 sekund to samo.
Najnowsze blogi
Dodano: 15 godzin temu, przez giernal
Podczas dzisiejszego powrotu z Łodzi tuż przed tankowaniem na jednej z kaliskich stacji benzynowych licznik Dustera wyświetlił przebieg 95 903 km oznaczający, iż niemal dokładnie w 50 miesięcy ...
2 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez Egontar
Znowu się zdarzyło Poniżej denerwująca dość historia układu klimatyzacji w Jokerze! Auto kupione przy przebiegu 40kkm Całkowita pojemność układu czynnikiem R134a - 450g. 23-07-2019 - ...
15 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
No i stało się w Sportsvanie licznik pokazał przebieg 100 000 km. Nastąpiło to po po 7 latach i 8 miesiącach od zakupu. O czerwca zeszłego roku czyli od jakiś 8 tys. jeździ nim syn: ...
12 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl