Ponieważ zauważyłem małe zarysowania nad lewym tylnym kołem postanowiłem skorzystać z rad, jakie przeczytałem na aWc .
Kupiłem:
1) HEAVY DUTY SILICONE Car Wax & CLEANNER - producenta Prestone (na zdjęciu pierwszy z lewej strony)
Shines like the Sun
- Jest to silikonowe mleczko woskująco oczyszczające - można stosować w pełnym słońcu.

2)ORIGINAL TEMPO LEKKOŚCIERNA - producent Drucheme (na zdjęciu drugie z lewej strony)
- Jest to pasta woskowa do czyszczenia i polerowania starych lakierów.

Wcześniej miałem zakupione produkty firmy K2 PERFECT
3) BONO BLACK (na zdjęciu trzecie z lewej strony)
- Jest to czernidło do gumy i plastiku

4) EXPRESS (na zdjęciu czwarte/ostatnie z lewej strony)
- Jest to szampon samochodowy.

Najpierw z zrosiłem auto zimną wodą i przetarłem gąbką cały samochód. Następnie miałem ciepłą wodę z szamponem ( czwarta pozycja ) , jedna nakrętka na około 10 litrów wody. Po umyciu, kolejny raz spłukałem auto zimną wodą. Całe auto wytarłem szmatką z microfibry , która wspaniale zbiera wodę. Do tego łatwo ją wyżąć ( wycisnąć/wykręcić wodę ) i ponownie świetnie zbiera wodę. Oddzielnie mam szmatkę z microfibry do szyb, którą wytarłem szyby.
Po wytarciu i wyschnięciu auta, zabrałem się do usuwania drobnych rys nad tylnym lewym kołem.

Założyłem gumowe rękawiczki i nałożyłem na zarysowane miejsca pastę woskującą TEMPO ( druga pozycja ) następnie flanelową szmatką polerowałem zarysowane miejsce, aż zobaczyłem, że rysy zginęły.
Po wypiciu schłodzonego , wziąłem silikonowe mleczko ( pierwsza pozycja ) i za pomocą flanelowej szmatki naniosłem na miejsce gdzie usuwałem rysy ( nieco większą powierzchnię ) . Później nową czystą flanelową szmatką wypolerowałem to miejsce.
Końcowy efekt można zobaczyć na drugim zdjęciu. Jestem zadowolony, pasta TEMPO i silikonowe mleczko jest warte polecenia do tego typu prac.

Następnie próbowałem wykorzystać BONO BLACK ( trzecia pozycja ) do nadania czarnego wyglądu plastikowych listew i opony. Niestety ten produkt się nie sprawdził. Uważam, że nie ma, co go kupować.
Wcześniej kupowałem w małych plastikowych, płaskich buteleczkach przezroczysty płyn ( nazwy nie pamiętam ) , który był idealny do sprawienia aby listwy plastikowe wyglądały ekstra czarno. Niestety nigdzie nie mogę tego trafić.
Czas na schłodzone

Do konserwacji opon (od wielu lat ) stosuję PROTECTOL , produkcji BP-AGRO i jest to preparat ochronny do gumy, który przedłuża żywotność, zapobiega spękaniu i starzeniu się gumy. Przedstawiam go na zdjęciach 3-5. Polecił mi go stary, "Oponiarz", który powiedział, że najlepiej wymalować opony po zdjęciu ich, kiedy przekładamy na inne np. zimowe lub letnie. Dodatkowo stwierdził, że o opony trzeba tak dbać, jak o buty. Nie wypastujesz ich co jakiś czas, to szybko je zniszczysz, tak samo jest z oponami.
Ten preparat nie jest drogi. Ja kupuję dwie butelki po 0,5 litra i smaruję całe opony na zewnątrz. Najpierw pierwszy raz, odczekuję, aby przeschły i maluję je drugi raz.
Przedłuża to żywotność opon minimum o podwójny okres użytkowania.
Jeśliby ktoś pomalował opony i zaraz je zakładał musi uważać bo w pierwszych kilometrach opony przy hamowaniu mogą dawać poślizg.


KOSMETYKI OCTAVIANKI
/

Wyczyszczone miejsce
/


PROTECTOL
/


/


/