W tym całym internetowym (i nie tylko) świecie samochodów trafiam czasami na osoby, które na wejściu się pytają "jak to sie stało?" (chociaż z tego co widzę coraz więcej kobiet interesuje się motoryzacją, ale jednak to panowie w tej branży wiodą tryumf).

A więc jak to się zaczeło? Marki samochodów zaczełam poznawać jak byłam mała ,jak miałam ja wiem z 5-7 latek , bawiłam się z bratem resorakami (ba, one jeszcze gdzieś leża, trzeba by je odszukać!). Później chyba tata troche we mnie zaszczepił tego zainteresowania motoryzacją. Jako małe brzdące z bratem po ciemku ,gdy widać było tylko przednie światła samochodu jadącego z przeciwka, rozpoznywaliśmy po kolei marki samochodów
Nie obyło się nawet kolorowanek z samochodami, pamiętam- miałam taką jedną, na pierwszej stronie widniał Fiat CC gotowy do pokolorowania - oczywiście najpierw szły pomarańczowe kierunkowskazy!dopiero potem światła i kolor karoserii

Prawdziwy romans z motoryzacją zaczął się po zdaniu prawka za I razem ,a co za tym szło póżniejszym szukaniu samochodu. Z tego co pamiętam tydzień po odebraniu "plastiku" kupiłam pierwsze auto - fiata CC 700 :D Wiedziałam ,że muszę jeździć ,dzień bez samochodu to była istna katorga -prawie jak depresja. Teraz jak za każdym razem wsiadam do Tygrysa to bajka po prostu ! Żyć nie umierać - jak czuję prędkość to wtedy wiem ,że po to żyje :D

Za wszelkie błędy ortograficzne i błędy składniowe przepraszam
P.S: jakiś czas zabierałam się do zaczęcia tego Motobloga,ale za bardzo nie wiedziałam jak zacząć